Monika Maria Brodka (32 l.) w 2004 roku wygrała program „Idol”, co stało się początkiem jej kariery muzycznej.
Brodka to wokalistka znana z piosenek „Miałeś być”, „Znam Cię na pamięć”, „Miał być ślub” i wiele innych. I choć jej utwory zyskują wielką popularność, Monika należy do gwiazd bardzo chroniących swoją prywatność. W social mediach odzywa się z rzadka i lakonicznie.
Jednak dla tak wyjątkowego, jak dwa tysiące dwudziestego roku, Brodka zrobiła wyjątek i przygotowała jego podsumowanie. Co ciekawe, wokalistka – w przeciwieństwie do innych – wcale nie narzeka na to, co przyniósł 2020:
Rok temu o tej samej porze cieszyłam się na 2020 i wszystkim powtarzałam jaki to będzie niezwykły i wspaniały rok.
Czy Brodkę spotkało rozczarowanie? Jak mówi, nie ma na co narzekać:
Faktycznie był niezwykły, choć nie tak jak to sobie wyobrażałam. Nie mam jednak powodow do narzekań, bo dla mnie był to przede wszystkim rok wytężonej pracy nad nowa płyta. Pandemia pomogła mi się skoncentrować na pracy twórczej i owocem tego jest zamknięta płyta 🎉
A co w Nowym Roku?
Nie mogę się doczekać na 2021 a Wam wszystkim życzę dużo zdrowia, spokoju i miłości. Nie dajmy się temu 🦠 i w Erę Wodnika wejdźmy z nadzieją, marzeniami i przytupem!!! Ściskam, wasza Bro🕺🏻
Jak widać, także pandemia ma swoje plusy. Przynajmniej dla niektórych 🙂