Współcześnie korzystanie z samolotów stało się powszechne – loty często były tańsze niż podróż samochodem czy pociągiem, a na pewno szybsze.
Jednak kryzys paliwowy daje się we znaki i dotyka także branżę lotniczą. W jednym z państw podjęto radykalne kroki i całkowicie wstrzymano loty.

Taka sytuacja ma miejsce w jednym z państw Afryki Zachodniej. Chodzi o Nigerię, gdzie przewoźnicy lotniczy (AON) zapowiedzieli wstrzymanie połączeń krajowych. Jak podaje BBC:
Żadna linia lotnicza na świecie nie jest w stanie wchłonąć tego rodzaju nagłego szoku wynikającego z tak astronomicznego wzrostu w krótkim okresie” – czytamy w oświadczeniu.
Podwyżki zostały wywołane głównie inwazją Rosji na Ukrainę pod koniec lutego.
Problemem są także płatności i sposób rozliczeń. Podróżni płacą za loty w nigeryjskiej walucie – naira, która ulega dewaluacji. Jednak linie lotnicze dostawcom paliwa muszą płacić w dolarach amerykańskich, więc jest to bardzo niekorzystny przelicznik.
Decyzja linii lotniczych jest dla mieszkańców Nigerii ogromnym ciosem. Bowiem w tym kraju podróżowanie samochodem jest bardzo niebezpieczne.
Gangi porywaczy działają na autostradach, atakując pojazdy, a następnie porywając pasażerów, których przetrzymują dla okupu.
Wstrzymanie lotów krajowych jest formą strajku. Airline Operators of Nigeria liczy na pomoc państwa i podjęcie kroków w celu obniżenia kosztów lotów. Jeśli chodzi o połączenia międzynarodowe, AON na razie realizuje je bez zmian.
>>>Samolot porzucili w Polsce. Boeing wart jest ok. 70 milionów dolarów!
źródło: bbc