CELEBRYCI

Chodakowska zamieściła czarno-białe zdjęcie Lefterisa! Usiadłam i zalałam się łzami..

Ewa Chodakowska zamieściła niepokojący wpis opatrzony czarno-białym zdjęciem jej męża.

Usiadłam wczoraj na podłodze pokoju hotelowego.. i zalałam się łzami..

– napisała.

 

Co dzieje się w życiu słynnej trenerki?

 

https://www.instagram.com/chodakowskaewa/

 

Ewa Chodakowska i Lefteris Kavoukis małżeństwem są od 2013 roku. W ich parze, to Lefteris pozostaje w cieniu żony. Wydaje się jednak, że są zgodnym i wspierającym się związkiem.

Trenerka jednak chce przekonać swoje fanki, że nie zawsze jest różowo.

 

Usiadłam wczoraj na podłodze pokoju hotelowego.. i zalałam się łzami..

 

„Ewka.. Wyglądacie z mężem tak,
jakbyście się nigdy nie kłócili….”

 

O Kochana! NIE WIERZ W IDEE ZWIĄZKU BEZ KONFLIKTU…

– zaczęła.

 

Dalej przyznała, że często wyładowuje się na swoim mężu:

 

kiedy jestem przemęczona …
przepracowana..
przebodźcowana..

Wtedy nawet dobrą radę,
interpretuję jako ATAK…

Lefteris staje się w tym czasie filtrem,
dla moich emocji..

Niestety …

I chociaż to silny facet,
rzuca mi cierpliwym głosem tekst:
„Baby… I’m NOT Your boxing bag”..

 

Dalej Chodakowska wyliczyła swoje liczne aktywności, rozjazdy, event, remont itp. I przyznała, że napięcie oraz stres doprowadziły ją do płaczu. I wtedy właśnie pocieszył ją mąż:

 

Po czym zalałam się łzami..

 

Jestem wdzięczna za to co mam..
Jestem szczęśliwa za to jak jest..
Ale jestem tez po prostu zmęczona..

 

 wtedy podszedł do mnie mąż..
Zebrał mnie z podłogi,
przytulił z całych sił i powiedział…

„NIE MUSISZ BYĆ ZAWSZE SILNA…”
❤️

I tego mi właśnie było trzeba…

 

Tak więc z Lefteris’em jest wszystko w porządku. My jednak nie do końca rozumiemy sens publikacji tego typu postów.

W końcu Ewa Chodakowska sama decyduje o swoim życiu i na pewno nie musi już tyle pracować, a być może nawet wcale nie musi już pracować. Po co więc te żale i płacze z powodu nadmiaru obowiązków…?