Ewa Chodakowska zamieściła niepokojący wpis opatrzony czarno-białym zdjęciem jej męża.
Usiadłam wczoraj na podłodze pokoju hotelowego.. i zalałam się łzami..
– napisała.
Co dzieje się w życiu słynnej trenerki?
Ewa Chodakowska i Lefteris Kavoukis małżeństwem są od 2013 roku. W ich parze, to Lefteris pozostaje w cieniu żony. Wydaje się jednak, że są zgodnym i wspierającym się związkiem.
Trenerka jednak chce przekonać swoje fanki, że nie zawsze jest różowo.
Usiadłam wczoraj na podłodze pokoju hotelowego.. i zalałam się łzami..
„Ewka.. Wyglądacie z mężem tak,
jakbyście się nigdy nie kłócili….”
O Kochana! NIE WIERZ W IDEE ZWIĄZKU BEZ KONFLIKTU…
– zaczęła.
Dalej przyznała, że często wyładowuje się na swoim mężu:
kiedy jestem przemęczona …
przepracowana..
przebodźcowana..Wtedy nawet dobrą radę,
interpretuję jako ATAK…Lefteris staje się w tym czasie filtrem,
dla moich emocji..Niestety …
I chociaż to silny facet,
rzuca mi cierpliwym głosem tekst:
„Baby… I’m NOT Your boxing bag”..
Dalej Chodakowska wyliczyła swoje liczne aktywności, rozjazdy, event, remont itp. I przyznała, że napięcie oraz stres doprowadziły ją do płaczu. I wtedy właśnie pocieszył ją mąż:
Po czym zalałam się łzami..
Jestem wdzięczna za to co mam..
Jestem szczęśliwa za to jak jest..
Ale jestem tez po prostu zmęczona..
wtedy podszedł do mnie mąż..
Zebrał mnie z podłogi,
przytulił z całych sił i powiedział…„NIE MUSISZ BYĆ ZAWSZE SILNA…”
❤️I tego mi właśnie było trzeba…
Tak więc z Lefteris’em jest wszystko w porządku. My jednak nie do końca rozumiemy sens publikacji tego typu postów.
W końcu Ewa Chodakowska sama decyduje o swoim życiu i na pewno nie musi już tyle pracować, a być może nawet wcale nie musi już pracować. Po co więc te żale i płacze z powodu nadmiaru obowiązków…?
Wyświetl ten post na Instagramie