Na początku 2021 roku Agnieszka Włodarczyk poinformowała o tym, że jest w ciąży z Robertem Karaś.
Mimo to Agnieszka Włodarczyk nie obawiała się podróżowania. Jeszcze w 2020 roku spędziła kilka miesięcy na indonezyjskiej wyspie. Później wróciła do kraju, by za kilka tygodniu znów polecieć w tropiki.
Wiele osób ją ostrzegało i oskarżało o niefrasobliwość. Ona sama żaliła się, że w Polsce wszystkiego jej zabraniają:
Wystarczył mi miesiąc w Polsce i nagle się okazuje, że w zasadzie niczego mi nie wolno😳
Że sushi czy tatara nie wolno to wiem. Ale ostatnio usłyszałam o jajkach! Masaży nie wolno mimo, że nogi puchną, kropli do nosa nie wolno mimo, że nie można swobodnie oddychać, na wszystko trzeba uważać i wszystkiego się bać.
Wspominała też wizytę u lekarki na indonezyjskiej wyspie Gili Air:
…jak przypomnę sobie pytania jakie zadawała mi ginekolog na Lombok- uśmiecham się do siebie.
-Dobrze się Pani czuje?
Ja- Dobrze
– Na Usg wszystko wygląda super, bierze Pani kwas foliowy?
Ja- Biorę cały zestaw supli dla Kobiet w ciąży i jest tam też kwas foliowy w dawce 800 mg
– No to super, proszę dobrze się odżywiać i cieszyć się życiem. Do zobaczenia:)
Kurtyna😉
Aktorka wierzyła w swoją intuicję i pozytywne nastawienie. Dziś jednak Agnieszka zamieściła wpis, który świadczy o tym, że zaraziła się koronawirusem.
Na zdjęciu jest razem z Robertem na walizkach (dosłownie), a fotografię podpisała:
Latali na drugi koniec świata, a zarazili się w Polsce😉Uważajcie na siebie❤️ #covid #kwarantanna
Wygląda więc na to, że Włodarczyk wróciła do Polski i to tutaj się zaraziła.
Zobacz też: Lara Gessler w Women’s Health. Lewandowska i Chodakowska komentują! (FOTO)