Małgorzata Rozenek wybrała się na zakupy do jednego z lokali przy ul. Mokotowskiej w Warszawie.
Zaskoczeniem dla wielu osób było to, że Małgorzata Rozenek kupuje dania na wynos. Wielu internautów dziwiło się, że „perfekcyjna pani domu” nie gotuje sama. Ta jednak pisała:
Co na obiad? Szukam inspiracji ? #pleasehelp #taktosąbuty?
Nie bez powodu jednak zwróciła uwagę na buty. Ich marka została oznaczona w poście, a wygląd obuwia wzbudził w internautach niemałe zdumienie.
Zamiast więc pisać o obiedzie, komentowali:
Kapciuszki mnie rozproszyły i nie wiem co no obiad ???
Ale słodkie „ciapuszki” ??
No i bosko ? Każdy chodzi w czym mu się podoba?
Ja rozumiem ze każdy post to kasa itd. Ale w kapciach to sklepu ??? I to z tymi ……. czymś . No wieś tańczy wieś śpiewa
Moda modą , ale bez przesady ?
Jak się okazuje, Małgosia miała na nogach klapki „pearls shearling mules”, które kosztują 240 euro (czyli nieco ponad tysiąc sto złotych).
Jedna z internautek zadrwiła:
w kapciach i z poduszką pod pachą?
Na to Małgorzata Rozenek dała bezcenną ripistę:
kto bogatemu zabroni? ?
No, właśnie, kto? 🙂