W dobie Internetu co jakiś czas pojawiają się informacje na temat śmierci znanych osób. Niekoniecznie jednak są one prawdziwe. Tak było w przypadku prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
Fot. Donald Trump/ Flickr
Ostatnio w Internecie pojawiła się informacja dotycząca śmierci prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Jak się okazuje była ona całkowicie nieprawdziwa. Co było powodem takich plotek? Polityk przez dwa dni nie pokazywał się w przestrzeni publicznej, a na długi weekend Biały Dom opublikował pusty harmonogram. Sytuacja ta doprowadziła do tego, że nawet na portalu X (dawniej Twitter) coraz popularniejsze stawały się hastagi #TrumpIsDead oraz #WhereIsTrump, które oznaczają „Trump nie żyje” i „Gdzie jest Trump?”.
Eksperci zaczęli nawet spekulować o bardzo złym stanie zdrowia Donalda Trumpa. Również użytkownicy mediów społecznościowych byli podobnego zdania. Rick Wilson z Lincoln Project mówił także, że sytuacja ta jest podobna do śmierci papieża Franciszka, który odszedł niedługo po spotkaniu z wiceprezydentem JD Vance’em.
Donald Trump pokazał się publicznie. To rozwiewa wszystkie wątpliwości
Spekulacje nie trwały jednak długo. W sobotę rano Donald Trump pokazał się publicznie przed Białym Domem. Zauważony został ze swoją wnuczką Kai jak wsiadał do pojazdu, który zamierzał na kort golfowy w Sterling w stanie Wirginia.
Trump żyje
Donald Trump, w towarzystwie swojej wnuczki Kai, wsiadł do kolumny samochodów na Południowym Trawniku Białego Domu 30 sierpnia 2025 roku, zmierzając do Trump National Golf Club w Sterling w Wirginii
-czytamy na portalu X (dawniej Twitter).
Pomimo, że publicznie nie pokazał opublikował wpis w mediach społecznościowych Truth Social. Przyznał w nim, że nie zgadza się z opinią sądu federalnego, który uznał politykę taryfową za nielegalną.