Chrzest dziecka to radosna uroczystość. Ma nie tylko religijny, ale i rodzinny charakter.
Często to właśnie podczas chrztu, dalsza rodzina ma okazję zobaczyć nowo narodzone dziecko. Jednak uroczystość, jaka odbyła się w jednym z prawosławnych kościołów, zakończyła się tragedią.
Do zdarzenia doszło w Suczawie (Rumunia). Zgodnie z obrządkiem, chrzczone dziecko jest trzy razy zanurzane w wodzie:
Rytuał w ogóle się nie zmienia. Te kanony wiary są obowiązujące od ponad 1000 lat – powiedział Arcybiskup Teodozjusz z Thomis.
Niestety dziecko miało zatrzymanie akcji serca po trzykrotnym zanurzeniu w wodzie święconej. Autopsja wykazała płyn w jego płucach. Po tej sprawie około 60 000 osób podpisało petycję wzywającą do zmiany rytuału.
Praktyka zanurzania malutkiego dziecka pod wodę wydaje się makabryczna. W tej sprawie szokuje także brak reakcji kapłana oraz samych rodziców – zapewne uznających autorytet duchownego.
U dzieci można znaleźć inne sposoby: chrzest przez pokropienie, tj. Zanurzenie dorosłego lub niemowlęcia w chrzcielnicy, bieżącej wodzie, po szyję lub w specjalnie zaprojektowanej rodzaj aghiasmatar (naczynie do przechowywania wody święconej), a chrzczący kapłan, ze złożonymi dłońmi lub naczyniem wykonanym z drewna, ceramiki lub metalu, wylewa w imię Trójcy Świętej wodę święconą na głowę ochrzczonego.
– sugeruje arcybiskup Argeș, Calinic
Zobacz też: #Niewnaszymimieniu! Dominika Figurska Chorosińska dołączyła do akcji!
źródło: digi24.ro