28 października 2024 roku zmarła Elżbieta Zającówna. Jej pogrzeb odbył się 7 listopada 2024 roku na krakowskim cmentarzu Grębałów.
Teraz podano informacje o sekcji zwłok aktorki.

Elżbieta Zającówna cierpiała na nieuleczalne schorzenie – chorobę von Willebranda [więcej na ten temat tutaj].
Jak podano, kobieta zmarła we własnym mieszkaniu i miała ją znaleźć córka – Gabriela. Po śmierci aktorki zlecono sekcję zwłok i w kilka dni po pogrzebie podano wstępne wyniki autopsji:
Mogę tylko powiedzieć tyle, że według protokołu otwarcia zwłok na ciele nie stwierdzono śladów działania osób trzecich. Poczekamy dłużej na badania specjalistyczne. Opinia musi być wydana na podstawie dokumentacji lekarskiej z wcześniejszych leczenia i na podstawie obrazu całkowitego sekcji zwłok*
– powiedział w rozmowie „Faktem” rzecznik stołecznej prokuratury Piotr Antoni Skiba.
Dlaczego jednak w ogóle zlecono wykonanie sekcji?
Odbyło się to w trybie art. 155 kodeksu karnego, w którym mowa jest o „nieumyślnym spowodowaniu śmierci”.
Jak wyjaśnił prokurator, jest to standardowa procedura w sytuacji, gdy śmierć odbywa się bez świadków.
*cyt. Fakt