Filip Chajzer za pośrednictwem social mediów poinformował o swoim wypadku.
Jednak jego post ma specyficzny charakter!

40-letni Filip Chajzer przez wiele lat pracował w TVN, między innymi w śniadaniówce „Dzień Dobry TVN”. Później jednak depresja spowodowała u niego dłużą przerwę w pracy i prezenter tylko na chwilę wrócił do telewizji, by w końcówce 2023 r. finalnie się z nią rozstać.
Wiosną 2024 r. Chajzer otworzył swoją pierwszą budkę z kebabem i obecnie rozwija swój biznes gastronomiczny. Niedawno zaś sugerował, że przeprowadza się do Krakowa.
Filip Chajzer wypadek
Dziś jednak poinformował o swoim wypadku, jednak jego post jest pełen zachwytów i wdzięczności.
Podobno wdzięczność to uczucie o najwyższej wibracji z całej palety ludzkich uczuć.
Chcę wyrazić wdzięczność ludziom, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej zaraz po wypadku na motocyklu, który wczoraj miałem.
Podziękował więc sanitariuszowi ze Skarżyska oraz personelowi szpitala z tego miasta, a następnie personelowi kliniki w Prokocimiu.
Ten szpital wygląda jak z amerykańskiego serialu albo i lepiej. Personel profesjonalny i uprzejmy. Gdybym trafił tu nie wiedząc w jakim kraju jestem stawiałbym na okolice Zurichu.
Najprawdopodobniej jednak Filip Chajzer jest mocno połamany. Napisał bowiem, że czeka na płytki do kości. A takie właśnie płytki stosuje się w chirurgii ortopedycznej w celu stabilizacji i leczenia złamań kości.
Teraz w szpitalu uniwersyteckim w Prokocimiu na ortopedii czekam na moje płytki do kości. (…)
I tak sobie myślę – nie jest źle. Żyję i to jest najpiękniejsze!
– pocieszał się Chajzer.
Tymczasem jak podaje serwis Echo Dnia, do wypadku doszło 1 czerwca 2025 r. na trasie S7 na wysokości Skarżyska:
…motocyklista uderzył w bariery energochłonne. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala.
Z relacji kierowcy wynika, że miał zostać zahaczony przez samochód osobowy. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
– napisano w serwisie.
Wyświetl ten post na Instagramie