Monika Mazur (32 l.) to aktorka znana z serialu „Biuro Kryminalne” i „Na sygnale”, jest także prowadzącą program „Lajk!”.
Aktorka na co dzień jest osobą bardzo pozytywną. Przyznała jednak, że ostatni czas był dla niej bardzo trudny.
Monika Mazur od 2019 roku jest żoną Tomasza Chrapusty, a w 2020 roku urodził im się syn. Jednak poza mężem i synem, gwiazda serialu „Na Sygnale” ma jeszcze jednego członka rodziny. Jest to pies Charlie.
Niestety pupil aktorki zachorował i było poważne ryzyko, że nie przeżyje.
Przełom października i listopada minął pod znakiem walki o życie Charliego (…)
Ostra niewydolność nerek. Trzeba przyjechać na płynoterapię. Po 8 godzinach pod kroplówką decyzja o przewiezieniu do kliniki z całodobową opieką. Przyjęty na noc w stanie zagrożenia życia. Charlie coraz słabszy. Rano telefon. Wyniki fatalne. Jedynym ratunkiem może być dializa, ale nie wiadomo czy będzie zakwalifikowany. Jedziemy. Szczegółowe badania krwi, usg, wyniki są już po chwili. Lekarze decydują się na dializę. Szanse 50/50.
„Nie będzie ze mną kontaktu”. Jak długo Monika Miller wytrzymała na detoksie?
Piesek został poddany intensywnemu leczeniu, które trwało aż trzy tygodnie:
Dzień w dzień po 10 godzin jest podpięty pod kroplówki. (…) Masa leków. Po trzech tygodniach dobre wieści. Nerki ruszyły, wyniki dobre. Można odetchnąć.
Teraz Charlie jest w świetnej formie. Za dwa tygodnie dowiemy się z czym tak naprawdę wyjdzie z tej całej historii. Prawdopodobnie przewlekła choroba nerek, zobaczymy jakiego stopnia. Ale to już nie ma znaczenia. Najważniejsze, że żyje ♥️.
Na koniec Monika Mazur wyjaśniła, że powodem choroby Charliego był kleszcz. Ostrzegła też innych właścicieli psów, by uważali na swoich pupili.