Anna Dereszowska ma dwójkę dzieci ze związku z aktorem Piotrem Grabowskim – córkę Lenę (ur. 2008), a ze związku z fotografem Danielem Duniakiem – syna Maksa (ur. 2015).
Teraz aktorka wypoczywa nad morzem i podczas pobytu w Gdańsku podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa.
Jak niemal każda kobieta, Anna Dereszowska chce być dobrą mamą. Ale czy nią jest?
Trzymam za rękę, rozmawiam, przytulam, opowiadam o świecie, noszę na barana, odpowiadam na najdziwniejsze nawet pytania (i czasem szukając na nie odpowiedzi, sama wiele się dowiaduję!), czytam wieczorem (i często usypiam pierwsza), skacze na trampolinie, „driftuję” na rowerze, układam klocki, smażę naleśniki i piekę ciasteczka maślane o 22.00 ?. – opowiada Dereszowska.
Są jednak też i ciemniejsze strony:
Ale też czasem… tak, tracę cierpliwość i burczę coś pod nosem… , mówię „zaraz”, a „zaraz okazuje się być za godzinę… , zapytana, czy pobawię się w berka, mówię, „nie mam siły”… , umawiam się, że o 18.00 „kończę papierkową robotę”, a o 18.10 wciąż zostało mi 10 maili, na które muszę (!) odpowiedzieć i w rękach Maksa ląduje telefon z bajką…
Jaką więc mamą jest Anna Dereszowska? Aktorka udziela bardzo szczerej odpowiedzi:
Czy jestem dobrą mamą? Kiedyś o to zapytam, a może bez pytania uzyskam odpowiedź…
Póki co staram się być…no właśnie chyba po prostu być, bo to takie ważne… i trudne… bo wciąż coś… Ale staram się. (…)
Nie jestem idealną mamą. Nie ma takiej… jestem najlepszą mamą jaką być potrafię.
To piękne słowa i do serca może je sobie wziąć każda mama, która wątpi w samą siebie 🙂
POLECAMY: Ewa Chodakowska ostrzega: zjadasz TEGO prawie 45 kg rocznie!
