Ciąża aktorki nie należała do najłatwiejszych, nie tylko z powodów osobistych. Joanna Opozda kilka razy wylądowała też na patologii ciąży.
I gdy 22 lutego 2022 r. urodził się Vincent Królikowski, Joanna Opozda nie kryła swojej radości i ulgi, że chłopiec jest zdrowy. Pisała wtedy:
Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres.
Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu….
Było nam cholernie trudno.
I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu.
Przetrwaliśmy.
Cieszę się, że jesteś cały i zdrowy.
Że daliśmy radę, że Ty dałeś radę.
Mój mały, dzielny Vin.
Jednak wczoraj wieczorem aktorka przekazała smutne wieści.
Joanna Opozda z synem trafiła do szpitala. Niestety Vincent Królikowski zachorował.
Niestety wczoraj u mojego miesięcznego synka zdiagnozowano poważną infekcję, rano miał straszną gorączkę i najbliższy czas spędzimy w szpitalu na oddziale patologii noworodka 😢
– poinformowała młoda mama.
Ale to nie koniec. Aktorkę bowiem zszokowały warunki, w jakich muszą przebywać mamy maluchów. W końcu to one – poza badaniami lekarskimi i podawaniem leków – zajmują się dziećmi. Matki muszą więc mieć siłę na karmienie, przewijanie, czy noszenie.
Tymczasem Joanna Opozda musiała spać na podłodze!
Dzisiejszą noc spędziłam na podłodze w szpitalu, leżąc przy łóżeczku Vincenta.
Na takich oddziałach nie ma łóżek dla matek, a jedynie fotele, na których nie sposób nawet karmić. Nie wyobrażam sobie jak te wszytskie mamy, które czasami muszą spędzić w takim miejscu kilka miesięcy dają sobie radę.
I faktycznie patrząc na fotel, można się może na na nim zdrzemnąć. Jednak funkcjonowanie kilka dni czy tygodni w ten sposób, jest trudne do wyobrażenia.
Opozda dodała też, że choroba dziecka jest dla mamy najgorszym przeżyciem:
Po raz kolejny zdałam sobie sprawę, że w życiu nic nie jest tak ważne jak zdrowie.
Patrzenie na cierpienie swojego dziecka to najgorsze co mnie do tej pory w życiu spotkało.
Życzymy zatem dużo zdrowia i rychłego opuszczenia szpitala.