Jurek Owsiak to założyciel i prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której 30. Finał miał miejsce właśnie wczoraj (30.01.2022).
Tego dnia pogoda nie dopisała, bo w wielu miejscach kraju wiał silny wiatr, w innych padał marznący deszcz. Mimo to, według wstępnych danych, podczas tegorocznego finału WOŚP zebrano 136 milionów złotych. Do tej kwoty mogą dojść jeszcze pieniądze zebrane w wyniku różnych aukcji.
Jednak na wczorajszym finale doszło do sytuacji, która położyła się cieniem na całej akcji.
Tradycyjnie o godzinie 20 odbywa się tak zwane „światełko do nieba”. W tym roku, w wielu miastach Polski, podczas „światełka do nieba” zorganizowano pokaz fajerwerków.
Było to o tyle dziwne, że od wielu lat fajerwerki są na cenzurowanym z uwagi na bezpieczeństwo, a także stres jaki powoduje hałas u czworonogów.
Pokazy sztucznych ogni przy akcji charytatywnej, jaką jest WOŚP wywołały oburzenie u wielu osób. Do zarzutów odniósł się Jurek Owsiak, który na konferencji prasowej tłumaczył, że była to własna inicjatywa Orkiestry:
Mieliśmy do czynienia ze światełkiem do nieba. Mamy sygnały, także z pałacu prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego, pisali ci, którym się to światełko nie podobało, którzy uważają, że było za głośno. (…) Ale jeśli to także przeszkadza, to już nigdy więcej nie będziemy tego robili*
Dodał też, że wspomniany hałas rwał dokładnie przez 3 minuty i 59 sekund. Jurek Owsiak przeprosił za tę inicjatywę:
Przepraszamy wszystkich. Darujcie sobie cholerny hejt. Już napisaliście, miasto to przyjęło. Miasto nie jest winne. My jesteśmy winni. A więc moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że zdecydowaliśmy się ten pokaz zrobić na 30-lecie WOŚP. Nigdy w życiu to już się nie powtórzy, nigdy już ich nie pokażemy*
Jednak widać też było, że pretensje oburzonych mieszkańców wyraźnie go drażnią, ponieważ zasugerował, żeby darowali sobie i przestali się nakręcać.
>>>Owsiak usunął aukcję WOŚP. „Czujecie to?” – komentuje Woźniak-Starak!
źródło/cytaty: wprost.pl