W samą Wigilię 41-letnia Justyna Kowalczyk opublikowała gorzki wpis.
Ujawniła, jak została potraktowana.
Biegaczka narciarska zamiast standardowych „Wesołych Świąt”, choinek czy pierników, zamieściła swoje zdjęcie ze zmarłym mężem (Kacper Tekieli zmarł w 2023 r.).
Jak można się domyślić, okres Bożego Narodzenia czy innych uroczystości religijnych jest dla młodej wdowy trudnym czasem. I do dlatego zamieściła fotografię, na której jest razem z Kacprem.
Przy okazji jednak nawiązała do tego, jak jest traktowana.
Nieszczególnie lubię zdjęcia.
Od dekad jestem fotografowana w każdej możliwej sytuacji. Z ukrycia ostatnio najczęściej. Albo jak przedmiot. Hugo też stał się dla wielu przedmiotem.
To nie jest fajne.
Jednak poza fotografiami, gdzie Kowalczyk jest „przedmiotem”, są i takie, które dają ciepło na sercu:
Jednak cieszę się, że zdjęć z Kacprem mam ogrom. Dbał o to.
To wspomnienie przedświąteczne.
Bardzo miłe.
– napisała.
I na koniec złożyła swoim fanom życzenia:
Radosnego i spokojnego czasu dla Was❤️
Aktywnego!😁
Internauci nie mogli jednak odpowiedzieć Justynie Kowalczyk, ponieważ od czasu, gdy zmarł jej mąż, sportsmenka zablokowała możliwość komentowania jej postów.
Wyświetl ten post na Instagramie