Krzysztof Skiba niemal przed samym zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na prezydenta, „wysmażył” felieton, w którym uderza w Prezydenta Elekta oraz w Kościół Katolicki.
Ponadto zachowanie Nawrockiego porównał do głośnego ostatnio mordu.
Po tym jak Karola Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, nieco przycichła sprawa kawalerki pana Jerzego.
Krzysztof Skiba jednak przywołał z powrotem ten temat.
Ksiądz morderca Mirosław M. proboszcz z małej parafii pod Piasecznem, który najpierw w stylu Nawrockiego wyłudził mieszkanie w zamian za fikcyjną opiekę, od swojego schorowanego parafianina, a potem, gdy ten już bezdomny i głodny domagał się pomocy, zamordował go brutalnie w lesie siekierą i podpalił, okazał się nie byle jakim wsiowym księdzem, a osobą niezwykle aktywną i wpływową w archidiecezji warszawskiej.
– napisał.
A mowa o zdarzeniach z dostatnich dni, kiedy to ksiądz uderzył siekierą swojego znajomego, a następnie go podpalił. Stało się tak po kłótni o przepisaną na księdza nieruchomość i oferowaną w zamian opiekę [więcej na ten temat tutaj]
Następnie lider zespołu Big Cyc informuje, że wspomniany duchowny szefował organizacji Caritas:
Ten bogaty ksiądz z siekierą, jeżdżący drogim autem terenowym, to nie jakiś prowincjonalny, szeregowy klecha, a były DYREKTOR Caritasu. Tak, tak sprawca okrutnego mordu przez lata szefował tej znanej kościelnej organizacji charytatywnej, która znana jest głównie z tego, że NIGDY się nie rozlicza.
Dalej zaś ubolewa nad stanem polskiego kościoła:
A tymczasem Mirosław M. to jest jakby w państwie kościelnym prawie normalka. Po prostu kolejny, pazerny na kasę ksiądz. Może tylko nieco zbyt porywczy. Oczywiście szkodzi on organizacji kościelnej swym nieroztropnym czynem, więc szybko został wydalony ze stanu kapłańskiego i teraz to już tylko „były ksiądz”.
I zauważa:
Ciekawe, że w przypadku pedofili Kościół nie jest już taki szybki. Czasem nawet ci księża po wyrokach i odsiadkach za gwałcenie małoletnich, wracają spokojnie do korporacyjnego stada pasterzy owieczek i z Bogiem na ustach odprawiają mszę, a także surowo spowiadają w konfesjonałach wypatrując tęsknym wzrokiem dziatwy szkolnej.
A na koniec znów wraca do Nawrockiego i jego zamiłowania do snusów:
Ale skoro ćpun może być u nas prezydentem, to co się dziwić. To tylko Polska. 😀
– ironizuje.
Wyświetl ten post na Instagramie
