Pasażerowie lecący z Malagi do portu lotniczego Londyn-Gatwick uczestniczyli w makabrycznym wydarzeniu.
Opisując całą sytuację byli zszokowani tym, co się stało. Oto szczegóły!

Starsza kobieta miała podróżować z rodziną, a krewni udawali, że seniorka wciąż żyje.
Krewni wnieśli ją na pokład samolotu na wózku inwalidzkim, a następnie zajęli jej miejsce w samolocie.
EasyJet poinformował, że pasażerka otrzymała przed podróżą zaświadczenie potwierdzające, że jest zdolna do lotu.
– relacjonuje The Mirror*
Pasażerowie jednak twierdzą, że gdy już w momencie wprowadzania na pokład, babcia była martwa.
Petra Boddington mówiła:
Gołym okiem wyglądała, jakby już nie żyła, nieprzytomna, siedząca na wózku inwalidzkim.
Inna z podróżnych, Elizabeth Rowland, była świadkiem jak krewni seniorki rozmawiali z kobietą. Nie jest jednak wykluczone, że odgrywali „teatrzyk”.
Jej rodzina próbowała ją obudzić, mówiąc: »Słyszycie mnie? Wsiadamy teraz do samolotu, wchodzimy teraz na pokład« i próbując dać jej coś do picia. (…)
Rozmawiali z nią i zachowywali się, jakby żyła.
Rodzina starszej pani twierdziła, że kobieta jest „po prostu zmęczona”.
W pewnym momencie jednak załoga zdała sobie sprawę, że 89-latka zmarła.
W efekcie lot wstrzymano, a krewni wraz ze zmarłą babcią musiała opuścić pokład. Natomiast „rodzina została oskarżona o próbę wniesienia zwłok na pokład samolotu”.
EasyJet nie ujawnił, czy kobieta zmarła już w samolocie, czy też faktycznie wniesiono zwłoki na pokład. Jeśli była to ta druga sytuacja, to powodem mogły być skomplikowane procedury oraz bardzo wysokie koszty legalnego transportu zwłok za granicę. Wynoszą one bowiem w przeliczeniu na złotówki od 16 tys. zł. w górę.
Zobacz też: Co się dzieje, gdy ktoś umrze na pokładzie samolotu? Stewardessa ujawnia szokującą procedurę!
*źródło: https://www.mirror.co.uk/

























