11 grudnia 2025 r. Małgorzata Ostrowska (67 l.) pochowała swojego męża – Jacka Gulczyńskiego.
W kilka dni później zamieściła ważny wpis.

Wcześniej Małgorzata Ostrowska nie informowała o problemach zdrowotnych swojego męża, stało się to dopiero na kilka dni przed śmiercią. Później zaś przekazała, że Jacek Gulczyński zmarł w hospicjum [więcej na ten temat tutaj]
Niestety często hospicjum, dom opieki, czy tzw. ZOL (Zakład Opiekuńczo Leczniczy) czy ZPO (Zakład Pielęgnacyjno – Opiekuńczy) bardzo krzywdząco określane są jako „umieralnie”. Z kolei osoby, które powierzają opiekę nad swoimi bliskim właśnie takim ośrodkom uznawane są za „złe”.
Tymczasem nie każdy ma siły i możliwości, by sprawować profesjonalną opiekę dla osób ciężko chorych i skorzystanie z usług takich ośrodków jest wtedy najlepszym rozwiązaniem.
Właśnie do tej sprawy nawiązała Małgorzata Ostrowska, która podziękowała Hospicjum Palium za opiekę nad jej mężem.
Piosenkarka odniosła się też do stereotypów dotyczących opieki hospicyjnej:
Szczególne i absolutnie wyjątkowe podziękowania dla pani doktor Iwony Zaporowskiej, która pozostanie dla mnie na zawsze hipiską i rewolucjonistką,
która poleciła najprędzej jak to możliwe zorganizować wernisaż, przyprowadzić Jackowi jego ukochane psy!, wstawić do sali najpiękniejszą z jego prac, przynieść papierosy, wino itd.
To w moim wyobrażeniu o hospicjum ( myślę, że nie tylko w moim!) absolutna rewolucja.
I dodała:
Te ostatnie chwile życia miały być dla pacjenta najwspanialsze, jakie mogliśmy mu ofiarować. Myślę, że dla Jacka takie były. Kłaniam się do ziemi, Pani Doktor!
Osobne podziękowania dla rodziny oraz licznej rzeszy przyjaciół i znajomych, którzy towarzyszyli Jackowi w jego ostatniej drodze. M.
Słowa gwiazdy wybudziły sporo emocji. Internauci pisali, że dobrze iż są takie miejsca, gdzie odchodzący człowiek może mieć zapewniony komfort.
Wyświetl ten post na Instagramie



























