Marcin Meller (57 l.) opublikował emocjonalny wpis oraz zdjęcie ze szpitala.
Oto co dokładnie przydarzyło się słynnemu dziennikarzowi!

Marcin Meller dziennikarz, który pracował z największymi magazynami – „Polityką”, „Wprost” czy „Newsweek”, Następnie przeszedł do grupy TVN, a od kilku lat pracuje w różnych redakcjach – radiowych i internetowych.
Teraz jednak pokazał zdjęcie ze szpitala, gdzie widać iż miał podawany tlen. Co takiego się stało?
Marcin Meller w szpitalu
Dziennikarz poinformował, że przeszedł badanie kolonoskopii, które ma zalecone wykonywać co d2 lata.
Fotka ekshibicjonistyczna w imię sprawy😅 Jestem po kolonoskopii, były nerwy, bo 2 lata temu w trakcie profilaktycznego badania wycięto mi polipa. Tym razem czysto.
– przyznał.
Nawiązał też, do śmierci swojego taty – dyplomaty Stefana Mellera (zm. 2008).
Mój tata Stefan zmarł na raka jelita grubego w wieku 66 lat. Może żyłby do dzisiaj, gdyby wcześniej się zbadał, bo z resztą zdrowia było u niego ok.
– napisał.
Marcin Meller Kolonoskopia
Celem wpisu Marcina Mellera jest zachęcenie innych do badań profilaktycznych. Jak sam przyznał, już od 18 lat agituje w tej sprawie i wie, że jest to ważny temat.
Nawet nie wiecie ile dostałem wiadomości, że uratowałem komuś życie, bo za sprawą mojego posta, tak na zasadzie „strzeżonego Pan Bóg strzeże”, człowiek poszedł na badania i się okazało, że ma początkowe, uleczalne objawy.
Mejl 10 lat młodszego faceta, który dziękował w imieniu trójki swoich dzieci, że będą jeszcze długo miały ojca, co by się nie stało, gdyby się nie zbadał, jest jedną z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły mi się w życiu.
Kolonoskopia czyli badanie wnętrza jelita grubego nie należy do najprzyjemniejszych, trzeba się do niego także odpowiednio przygotować. Warto jednak wykonać to badanie, by wykryć ewentualne zmiany na wczesnym etapie.
>>>Joanna Jabłczyńska w szpitalu. Na co choruje gwiazda?!
Wyświetl ten post na Instagramie


























