W jednym z charakterystycznych budynku w Gdańsku tj. w falowcu, w poniedziałek doszło do nietypowego zdarzenia.

W poniedziałkowe popołudnie Policja w Gdańsku otrzymała nietypowe zgłoszenie. Otóż przez budynkiem falowca (długi wieżowiec, kształtem przypominający falę) zauważono znaczną ilość pieniędzy. Było to banknoty o nominałach 200 i nawet 500 złotych.

 

 

Policjantom udało się zebrać większość pieniędzy. W międzyczasie ustalili, że to pewna kobieta na złość mężowi przez balkon wyrzuciła 200 tysięcy złotych!

Jak powiedziała nadkom. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku:

 

Policjanci ustalili, że pomiędzy małżonkami doszło do kłótni, podczas której kobieta wyrzuciła banknoty z 6. piętra. Podczas przeszukania terenu przed budynkiem odnaleziono i zabezpieczono większość z tych pieniędzy, po czym przekazano je 53-letniemu właścicielowi. *

 

 

Nauczony tym przykrym doświadczeniem mężczyzna, w towarzystwie Policjantów udał się do banku. Tam założył konto i wpłacił odzyskane pieniądze.

Jeśli złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jego żona może być ścigana z art. 284 Kodeksu Karnego:

 

§ 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

Jak do tej pory 53-latek nie złożył jeszcze wniosku o ściganie. Z pewnością jednak nie będzie już trzymał pieniędzy „w skarpecie”.

 

POLECAMY: Kłócąca się para spadła z balkonu. Drastyczne VIDEO!

 

*cyt. trojmiasto.pl