BIZNES&POLITYKA

Tomasz Terlikowski na wieść o zakazie aborcji: „Możecie rzucać na mnie obelg ile chcecie…”

Tomasz Terlikowski to znany dziennikarz, publicysta i pisarz. Z uwagi na swoje poglądy i wiarę określany jako „katocelebryta”.

Po tym jak Trybunał Konstytucyjny wydał decyzję uznającą aborcję za niekonstytucyjną (zobacz TUTAJ) wybuchła prawdziwa burza! Na ulicach protestują wściekłe, często agresywne kobiety. Podobnie jest w sieci – wiele znanych osób wyraziło swoje oburzenie dla decyzji TK.

Tymczasem przeciwnicy aborcji zamiast się cieszyć, siedzą cichutko. Obawiają się zapewne agresji „tolerancyjnych” i liberalnych kobiet. Jednymi z niewielu osób, jakie odważyły się „wychylić” była na przykład Dominika Chorosińska i Tomasz Terlikowski. Publicysta na swoim fanpage poświęcił sporo miejsca temu tematowi. Najpierw napisał:

 

Cieszę się, że zakazano aborcji eugenicznej. Jako ojciec, jako mężczyzna, jako katolik. I możecie rzucać na mnie obelg ile chcecie. Nic tego nie zmieni. Nie mam w zwyczaju kierować się w tym, co myślę opiniami innych. Bogu niech będą dzięki za tę decyzję!!!

 

Tomasz i Małgorzata Terlikowscy mają pięcioro dzieci – https://www.facebook.com/tomasz.terlikowski

 

Później Tomasz Terlikowski zamieścił obszerny wpis na temat aborcji:

 

Porozmawiajmy o faktach, a nie o mitach i emocjach.

1. Wciąż słyszę, że ofiarami aborcji są zygoty. Otóż nie są. Aborcje eugeniczną (określaną także embriopatologiczną przeprowadza się w 24-25 tygodniu ciąży. To moment, w którym dziecko jest zdolne do przeżycia poza organizmem matki. I nie jest zygotą.

2. Wciąż słyszę o bezmózgowcach, bezczaszkowcach. Tyle, że większość aborcji, które właśnie zostały zakazane to aborcje z powodu podejrzenia Zespołu Downa. Czy zdaniem zwolenników tego prawa takie dzieci też nie mają prawa żyć? A jeśli tak, to dlaczego prawo likwidacji takiego dziecka dajecie tylko przed narodzinami, a nie po nich? To przecież ten sam człowiek i nadal ma trisomię…

3. Opowieści o zmuszaniu do rodzenia też możecie włożyć między bajki, bo tak się składa, że aborcja z powodu podejrzenia ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu dokonuje się poprzez sztuczne wywołanie porodu. Kobieta to dziecko rodzi, a w trakcie porodu ono umiera. Niekiedy po porodzie, odłożone na bok, żeby przestało oddychać. To czasem trwa nawet pół godziny.

4. Okrutne jest pozbawienie kogoś życia, a nie umożliwienie pożegnania się z osobą, którą się kocha, której dało się życie.

5. Barbarzyństwem jest uznanie, że silniejsi mają prawo decydować o życiu słabszych, a nie obrona słabszych.

6. To konstytucja, a nie Kościół czy wiara są podstawą tego wyroku. Konstytucja, która jest w taki sposób interpretowana przynajmniej od roku 1997. I wystarczy przeczytać orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z tamtego momentu, żeby to wiedzieć.

 

>>>Ostre słowa Rozenek: „Możecie tu wyrzygiwać swój hejt, Wasze frustracje i Waszą głupotę!”

 

Jak można się było spodziewać, pod wpisem Terlikowskiego pojawiło się wiele słów krytyki i hejtu, a także zdjęć zdeformowanych płodów, które krążą po sieci. Były też jednak głosy poparcia dla stanowiska publicysty:

 

A gdyby rodzice dowiedzieli się, że np. Ich 4 letnie dziecko ma raka i pozyje 2 miesiące (nikomu, naprawdę nikomu tego nie życzę) to też by zabili?? Swoich chorych rodziców też by zabili bo chorzy??? Naprawdę nie tędy droga…

 

Ale drodzy panowie, gdzie Wy jesteście? Te dzieci również mają ojców. Prawda jest taka, że gdybyśmy mięli mężnych i troskliwych , prawdziwych ojców aborcji by nie było. Facet to wojownik walczący w obronie słabych. Gdzieście się podziali?

 

Panie Tomaszu, uderzyl pan w sedno, rowniez tych bezdusznych pozbawionych uczuc ludzkich… Bravo!

 

Publicysta dalej nie komentował już swojego wpisu.

 

>>>Szokująca deklaracja Bohosiewicz. Swojej córce zrobiłaby coś strasznego!