Szokująca interwencja miała miejsce w Sopocie.
Tamtejsi policjanci zostali wezwanie do mężczyzny, który pod wpływem środków odurzających, chce wejść w płot.
Na miejscu doszło do zaskakujących scen!
Do zdarzenia doszło 18 grudnia 2024 r. około godziny 11.30. Po wezwaniu policjanci przybyli na na Aleję Niepodległości.
Tam okazało się, że mężczyzna nie tylko jest pod wpływem środków odurzających, ale też obnażył się.
Zobaczyli oni mężczyznę z odsłoniętymi częściami intymnymi i natychmiast ruszyli w jego stronę. Zachowywał się on nienaturalnie, nie reagował na wydawane przez nich polecenia, krzyczał i próbował wejść w ogrodzenie. Nagle zaczął też wymachiwać rękoma w stronę policjantów i szarpać za mundur. Policjanci natychmiast obezwładnili agresora, który cały czas próbował stawiać czynny opór.
Na miejsce wezwano też pogotowie, nagle jednak 35-letni Ukrainiec opluł policjantów. Okazało się, że mężczyzna ma chorobę zakaźną – wirusowe zapalenie wątroby i celowo chciał zarazić funkcjonariuszy.
…nagle splunął w oczy interweniującym policjantom. W jego ślinie zauważono wydzielinę koloru czerwonego. Do tego przekazał on, że choruje na astmę i HCV, dlatego od razu wdrożono dalsze czynności i zatrzymany Ukrainiec oraz policjanci pojechali do szpitala.
Śledczy potwierdzili, że mężczyzna jest dotknięty HCV i funkcjonariuszy czeka teraz seria badań oraz długi i stresujący czas oczekiwania na ich wyniki.
Ukrainiec usłyszał dwa zarzuty, narażenie funkcjonariuszy na bezpośrednie niebezpieczeństwo zarażenia wirusowym zapaleniem wątroby oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu 5 lat więzienia.
źródło: policja