W sylwestrowy wieczór wrocławscy policjanci zatrzymali kierującego osobowym fiatem.
Styl jazdy mężczyzny wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, a gdy auto wjechało na stację benzynową, policjanci przystąpili do kontroli.
Już na pierwszy rzut oka stwierdzili, że kierujący pojazdem jest pijany:
…wydobywająca się z kabiny pojazdu woń alkoholu rozwiała wszelkie ich wątpliwości. Badanie stanu trzeźwości kurującego wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie.
Ale to nie wszystko!
Gdy policjanci poprosili o dokumenty do kontroli, ich uwagę zwrócił wygląd dowodu osobistego. Byli w szoku, gdy zobaczyli na nim białe ślady!
Mężczyzna wylegitymował się dowodem osobistym, na którym widoczne były ślady białej substancji. 40-latek wyznał, bez skrępowania, że minionej nocy pił alkohol i zażywał amfetaminę, dlatego też ślady na dokumencie najpewniej są jej pozostałością.
Po wyjściu z auta, kierowca miał problemy z utrzymaniem równowagi i funkcjonariusze musieli go prowadzić.
Po przeprowadzeni dalszych czynności okazało się, że kierujący fiatem ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, jest poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku więzienia, a jego auto nie ma badań technicznych i ubezpieczenia.
Mężczyzna trafił do aresztu i grozi mu do 5 lat więzienia.
>>>Natalia Kukulska wracała z imprezy w TAKIM stanie. Patorodzinka!
źródło/cytaty: dolnoslaska.policja.gov.pl