Do potężnego pożaru doszło w sobotę, 18 października na Międzynarodowym Porcie Lotniczym Hazrat Shahjalal w Dhace, stolicy Bangladeszu. Przestój trwał aż 6 godzin, a pierwszy samolot wystartował dopiero po godzinie 21:00 czasu lokalnego. Przeczytaj co dokładnie się wydarzyło.

Potężny pożar miał miejsce w sekcji magazynowej lotniska. O zdarzeniu natomiast poinformowali przedstawiciele lotniska oraz Ministerstwo Lotnictwa Cywilnego i Turystyki Bangladeszu. Doszło do paraliżu lotniska głównego. Na miejscu niemal od razu pojawiły się odpowiednie służby -37 jednostek straży pożarnej, która próbowała walczyć z ogniem. Według oficjalnych informacji podawanych przez władze udało się już opanować sytuację. Obecnie badane jest co spowodowało, że doszło do pożaru. Ponadto Ministerstwo zdecydowało się wdrożyć działania, które pozwolą uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.
Incydent poważnie zakłócił ruch lotniczy. Wstrzymane zostały zarówno loty krajowe, jak i międzynarodowe. Część maszyn, m.in. lot IndiGo z Delhi czy Air Arabia ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, została przekierowana na inne lotniska – odpowiednio do Kalkuty i Chittagong
-czytamy na portalu RMF FM.
Na razie nie jest wiadome też ile wyniosą straty. Kabir Ahmed, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Ekspresowego Lotnictwa Bangladeszu przyznał, że mogą przekroczyć nawet miliard dolarów.
Przypomnijmy, że to już trzeci taki pożar w Bangladeszu w ostatnim czasie.
Wcześniej doszło do tragicznych w skutkach pożarów w fabryce odzieży oraz w magazynie chemicznym w Dhace, gdzie zginęło co najmniej 16 osób, a także w siedmiopiętrowym budynku fabrycznym w Chittagong
-dodało RMF FM.
Źródło: RMF FM