30-letnia Margaret (właśc.. Małgorzata Jamroży) to ładna i zgrabna blondynka.
Z początkiem 2020 roku wokalistka zerwała ze swoim słodkim wizerunkiem. Mimo to Margaret nadal dba o siebie o dobrą prezencję – nawet jeśli jej styl idzie w kierunku kontrowersji.
Jednak najnowsze zdjęcie wokalistki, wywołało przerażenie fanów!
Na zdjęciu i nagraniach Margaret ma dziwne, ni to tatuaże, ni to narośle. Całość wygląda strasznie – jak gdyby artystka uległa jakiemuś wypadkowi.
Ojesu strasznie 😂
Z całym szacunkiem i za przeproszeniem ale Pani to już tylko chuja na czole brakuje.
No tobie chyba odbiło 😮
niewiem czy to tylko prowizorka czy naprawdę tak wyglądasz…jeśli to fakt to Dla mnie totalne dno…Ale to twój wizerunek 😖😖
– pisali na instagramie.
Sama Maggie napisała jedynie, że myśli o zmianach i oznaczyła kilka osób:
Mysle o zmianach @ankaszwec @lukejascz @soniakieryluk
Co takiego stało się z twarzą Margaret?
Ten przerażający wygląd to charakteryzacja do rozmowy dotyczącej równości i braku akceptacji. Takiego wywiadu gwiazda udzieliła serwisowi Poptown, a przerażający wygląd Małgorzaty miał symbolizować jaszczurzycę.
Taka jaszczurzyca może rzucać się w oczy, czy też „przeszkadzać” innym. Tym samym charakteryzacja wokalistki stanowiła prowokację.
Jaszczurzyca Maggie symbolizuje wszystkie społeczności wykluczone i dyskryminowane. (…)
Wspólnie stawiamy na przełamywanie schematów i innowacyjne tworzenie na własnych zasadach, a w edytorialu z Maggie pokazujemy, że wszystkie jaszczury i jaszczurzyce są hot, wystarczy dążyć do bycia prawdziwym_ą sobą.
– czytamy na poptown.eu.
Jak jednak widać, dla obserwatorów wokalistki ten przekaz nie do końca był jasny. Sądzili raczej, że Maggie albo jest chora, albo zafundowała sobie makabryczny tatuaż.
>>>Zły stan Moniki Miller. „im dead” – napisała.