Małgorzata Rozenek ma aż 1,5 miliona obserwatorów na instagramie – wśród tych osób są zarówno fani celebrytki, jak i osoby, które mocno ją krytykują.
Pod każdym postem Rozenek pojawiają się więc negatywne komentarze dotyczące wyglądu czy zachowania 45-latki.
W najnowszym wpisie celebrytka postanowiła podpuścić takie osoby. Czy udało jej się?

Małgorzata Rozenek zamieściła swoje selfie i napisała:
Żyjemy w kulturze przypier*olu. Ostatnio stało się to modne nigdy tego nie zrozumiem i nie dam sobie wmówić, że to z troski o innych, czasami sobie myślę, że hipokryzja i frustracja staje się sposobem na życie, no cóż u mnie tak nie będzie. Ja jak zawsze witam Was szerokim uśmiechem i otwartym sercem, życząc Wam najlepszego dnia
Tak: usta otwarte, goły brzuch, selfie w lustrze, coś jeszcze?
Zapewne Rozenek sądziła, że wyczerpała katalog rzeczy do „przypier*olu” i tym samym zamknie usta krytykantom. W odpowiedzi część osób znalazła jeszcze kilka rzeczy, które mogą się nie podobać:
I co jeszcze… Hmm myślę, że najbardziej boli to, że jesteś pewną siebie, szczęśliwą, zaradną i piękną kobietą. Jednym słowem żal im ściska
No jak co jeszcze? Za chuda, za stara, pępek jakoś dziwnie wygląda, bo pewnie brzuch zoperowany, włosy przeszczepione, a zęby z tureckiej kliniki pewnie, o czymś zapomniałam? 🙂
Ale też internautki zwróciły uwagę, że przecież Rozenek właśnie z tego żyje, że wystawia się na widok puliczny ina ocenę swojej osoby:
Ale wiesz, że możesz nie brać udziału w tej kulturze popierdolu? Wystarczy kliknąć usuń konto i ….żyć, ale halo halo, przecież Ty z tego żyjesz
może poprostu wystarczy zmienić ustawienia profilu na …prywatne. Wystawiając zdjęcia z życia prywatnego sama zachęcasz do komentarzy, no tak, ale wtedy kasa by sie nie zgadzała….
Mają rację?
Magda Stępień i Marcin Hakiel są parą? Oto jak tancerz skomentował post modelki!