Emilia Wierzbicki została rzeczniczką Karola Nawrockiego.
Podczas rozmowy w studio Polskiej Agencji Prasowej odpowiedziała na „groźby” Wołodymyra Zełenskiego.
Emilia Wierzbicki to wieloletnia dziennikarka Telewizji Republika, która w grudniu 2024 r. dołączyła do sztabu wyborczego Karola Nawrockiego [więcej na ten temat tutaj].
W rozmowie dla PAP odniosła się do wymiany zdań pomiędzy Karolem Nawrockim a Wołodymyrem Zełenskim. Najpierw popierany przez PiS kandydat stwierdził, że nie widzi Ukrainy w międzynarodowych strukturach.
Na dzień dzisiejszy nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze, ani w Unii Europejskiej, ani w NATO [więcej na ten temat tutaj]
A głównym powodem jest sprawa zbrodni na Wołyniu i impas jeśli chodzi o rozliczenie przeszłości. Szczególnie, że do tej pory Ukraińcy wręcz czczą UPA [zobacz tutaj].
W odpowiedzi na słowa Karola Nawrockiego, prezydent Ukrainy zaczął „grozić”.
…pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju [cała wypowiedź tutaj]
A tę sytuację skomentowała Emilia Wierzbicki. Najpierw stwierdziła, że jest oczywiste, że prezydent Ukrainy zabiega o interesy swojego kraju, a kandydat na prezydenta Polski, o interesy swojego kraju. Przywołała też sprawę ogromnej pomocy, jakiej Polska udzieliła Ukrainie od czasu wybuchu wojny w 2022 roku.
Ponadto przypomniała też, że dla Karola Nawrockiego szczególnie ważne są sprawy Wołynia. A dopytywana dalej o tę kwestię stwierdziła:
Polakom, po prostu polskim obywatelom i także polskim politykom, należy się szacunek. I wydaje mi się, że to jest cały komentarz w tej sprawie.
– skwitowała.
Cała rozmowa poniżej.