W życiu Moniki Zamachowskiej ostatnio było sporo zawirowań.
Głownie chodzi o pracę, bo pod koniec 2019 r. Telewizja Polska zrezygnowała z Zamachowskiej. Dziennikarka nie prowadzi już Pytania na Śniadanie, ani innego programu w TVP.
Monika Zamachowska przyznała, że puka do różnych drzwi i szuka pracy. Tymczasem osiąga pewne przychody z bycia influenecrką. Na instagramie promuje różne kosmetyki czy klinikę kosmetologiczną.
Także syn Moniki – 18-letni Tomasz Malcolm musi zarabiać na chleb. Zamachowska twierdzi, że nie wychowywała go na gwiazdorskie dziecko. To dlatego już wcześniej jej syn szukał zajęcia. Grał w serialu „Szkoła” (TVN) jednak format prawdopodobnie zniknie ze stacji.
Wówczas Monika pisała:
„Mój syn, Tomek, po raz drugi jako Marcin Olszewski w serialu „Szkoła”, premiera jutro, odc. 744, polecam. (…)
Obejrzyjcie, proszę. Może serial i gatunek w ogóle nie jest szczególnie poważany, ale rola została napisana specjalnie dla niego i Tomek zagrał świetnie. Nawet jeśli mówię to ja, matka?”
Później Tomek pracował jako „ładowacz” hulajnóg, co nie jest specjalnie prestiżowym zajęciem. A teraz ma nową – podobnego gatunku pracę. Otóż Tomasz Malcolm pracuje jako dostawca jedzenia w Uber Eats. W minioną niedzielę Monika Zamachowska napisała:
„Syn do pracy poszedł. No niestety nie każdemu niedziela dana do świętowania. Naprawdę nie zmuszałam…”
Jak widać syn Zamachowskiej żadnej pracy się nie boi i chce być niezależny. Dumna mama w wywiadzie dla Gali przyznaje:
„Lubi mieć własne pieniądze i chce być niezależny, w związku z tym uczy się i pracuje. (…)
Jest zaradny.”
Czytaj też: LIDL zaskakuje PENSJAMI! Można zarobić aż…
fot. https://www.instagram.com/monikazamachowska/