Kamilek z Częstochowy to chłopiec, który był maltretowany przez swojego ojczyma – Dawida B. Tymczasem matka Magdalena B. nie zrobiła nic, by chronić swoje dziecko – wręcz przeciwnie, jego obrażenia tłumaczyła fałszywymi powodami.
Chłopiec pojawiał się w szkole na przykład z rozbitą wargą czy złamaną ręką [zdjęcia tutaj]. Szkoła jednak przyjmowała wyjaśnienia matki, która twierdziła, że chłopiec się potknął.
29 marca 2023 r. Kamilek został skatowany przez swojego ojczyma – był bity, kopany, polewany wrzątkiem, a 8 maja 2023 r. zmarł w szpitalu.
Po tym, jak sprawa została nagłośniona w mediach, pojawiły się oskarżenia wobec instytucji, które nie zareagowały i nie zapobiegły tragedii. Chodzi tu o MOPS, sąd rodzinny oraz szkołę.
Zespół Szkół Specjalnych nr 28 w Częstochowie pożegnał Kamila. Dyrekcja podjęła jednak zachowawczą decyzję.
Na profilu szkoły napisano:
„Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Kamila.
Był uczniem naszej szkoły we wrześniu 2022, a następnie od 1 marca 2023 roku.
Nie znajdujemy słów, by wyrazić swój ból i smutek.
Wyrazy współczucia i szczere kondolencje.
Dyrekcja z całą społecznością ZSS nr 28″
Zapewne jednak władze szkoły obawiały się fali negatywnych wpisów pod swoim adresem, dlatego dyrekcja podjęła decyzję o zablokowała możliwość komentowania posta.
Tymczasem choćby na grupie „Przyjaciele Kamilka z Częstochowy” poruszeni internauci piszą:
Musimy wyjść na ulicę. Pod mops,pod szkole,a przede wszystkim pod ten pierdolony sąd, który jest najbardziej winny
Szkoła powinna natychmiastowo wezwać policję po tym gdy zobaczyli że dzieciak ma ślady od uderzeń i złamaną rękę, ale zignorowali to bo uwierzyli tej upośledzonej szm*cie że Kamilek się potknął!
Nauczycielka serio nie widziała? Trzeba mocno to nagłośnić żeby słowa Pana Zbigniew Ziobro nie były tylko słowami a znalazły pokrycie w ukaraniu winnych! Nauczielka, każdy kto miał bezpośredni kontakt…
10 maja 2023 r. odbędzie się sekcja zwłok Kamila. Po uzyskaniu wyników, zostanie podjęta decyzja co do zarzutów wobec Dawida B. i Magdaleny B.
