Vending machines to automaty do sprzedaży różnych produktów, najczęściej przekąsek czy napojów.

W szpitalach automaty zaopatrzone są na przykład w jednorazowe foliowe ochraniacze, a w jednym z automatów Lublinie kupić można robaki(!) [czytaj tutaj]. Jednak generalnie w tego typu urządzeniach dostępne są dosyć raczej prozaiczne produkty.

Tymczasem w Tarnobrzeskich kościołach stanęły automaty, w którym dostać można sakramentalia!

Sakramentalia to przedmioty lub czynności, które mają przynosić skutki duchowe. Należą do nich posypywanie popiołem, święcenie, medaliki czy szkaplerze. W tym przypadku chodziło o wodę święconą!

W tarnobrzeskich kościołach stanęły automatyczne, bezdotykowe dystrybutory wody święconej. W odpowiedzi na złagodzenie rygorystycznych limitów liczby wiernych w kościołach, miasto zadbało o ich bezpieczeństwo. W każdym kościele zainstalowano automatyczne, bezdotykowe dystrybutory wody święconej.

– czytamy na stronie Urzędu Miasta Tarnobrzeg.

Koszt jednego automatu to około 1100 złotych. A jak podaje Urząd, w Tarnobrzegu jest dziesięć parafii, co daje wydatek rzędu 11 tys. złotych. Wielu mieszkańców uważa więc, że te pieniądze można było spożytkować na coś innego. Na facebookowym profilu Urzędu Miasta Tarnobrzeg pisali:

O na to są pieniądze…. Niesamowite…

Mamy wyjątkowo hojne władze miasta.

a kiedy straż miejska będzie na ulicach sprawdzać medaliki u przechodniów ?

Wydaje się też, że dozowanie wody święconej pozbawia sakramentalium całej aury świętości.

Zobacz też: Wstydliwa tajemnica Joanny Opozdy. Skrywała ją przez wiele lat!

https://www.facebook.com/miasto.tarnobrzeg.9/posts/4028968127210036