WYDARZENIA

Tragiczne wieści z Bahrajnu! Robert Karaś nie był w stanie…

Z Bahrajnu, gdzie Robert Karaś brał udział w ekstremalnym challenge, napłynęły smutne wieści.

Sztab sportowca wydał komunikat!

 

https://www.instagram.com/robert_karas_teamkaras/?g=5

 

Od początku listopada 2024 r. triatlonista wystartował w zawodach, które miały trwać 150 dni [więcej na ten temat tutaj]

 

Robert Karaś Ironman

Każdego dnia miał pokonywać dystans Ironmana: 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze, 42,2 km biegania. Są to więc ekstremalne dystanse. Rekord świata w tych zawodach wynosił 120 dni, a mąż Agnieszki Włodarczyk chciał go pobić.

 

Przez kolejne dni sportowiec robił Ironmana. Zdarzały się mniejsze i większe – jak te z lędźwiami [tutaj] – problemy kontuzje. Zawsze jednak sztab sportowca zapewniał odpowiednią terapię czy masaże i Karasia stawiano na nogi.

 

Smutne wieści

Jednak 57 dnia Robert Karaś miał ogromny problem z kolanem. Okazało się, że rzepka jest podrażniona, a w kolanie pojawił się płyn. Na nagraniach zjazdy rowerem widać, że z powodu bólu, sportowiec nie był w stanie pedałować i kręcił tylko jedną nogą.

 

 

Podjęto decyzję o transporcie Polaka do szpitala, a wieczorem przekazano smutne wieści:

 

Dzień 57 okazał się barierą nie do pokonania. Robert nie jest w stanie wygrać z bólem. Nie ma fizycznej możliwości, by dokończyć tę drogę z jedną sprawną nogą. Z ciężkim sercem opuszczamy trasę.

 

Pomimo tego, że Karaś musiał przerwać zawody i tak dokonał czegoś, co dla zwykłego człowieka wydaje się niemal niemożliwe. Fani sportowca gratulowali mu tych 57 dni, zalecali odpoczynek oraz regenerację.

 

AKTUALIZACJA>>> Pilne oświadczenie Roberta Karasia! Taką decyzję podjął po dramacie w Bahrajnie!