68-letnia Monika Olejnik to dziennikarka, która popularność zdobyła dzięki pracy w radiu.
Od 1982 do 2000 pracowała w programie III Polskiego Radia, a następnie w Radiu Zet. Następnie prowadziła programy w TVN, TVP, a obecnie w TVN24. Od kilkunastu lat pisze także felietony do Gazety Wyborczej.
W maju 2024 r. dziennikarka usłyszała diagnozę – nowotwór piersi. Teraz zaś pożegnała się z fanami.
Monika Olejnik – rak
Dziennikarka nie kryła swojej choroby i apelowała do swoich odbiorców:
Kochani badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. (…)
Moja pasja sportowa, systematyczne treningi od ponad 20-u lat, bardzo mi pomogły ostatnio. Miałam tak potrzebną mi siłę
– pisała wtedy [więcej tutaj]
Jednak 27 grudnia 2024 r. Monika Olejnik pożegnała się z fanami.
„Pisałam z każdego miejsca świata, w którym byłam, nie odpuszczałam. Przez te kilkanaście lat może kilka razy zdarzyło się, że nie było felietonu. Pisałam z różnych miejsc we Włoszech, w kawiarniach, na dworcach, w samolocie, na Korsyce, z gór, kiedy byłam na nartach. Pisałam ironicznie, złośliwie, nikomu nie odpuszczałam”*
– przyznała.
Monika Olejnik Gazeta Wyborcza
Dziennikarka poinformowała o zakończeniu współpracy z Gazetą Wyborczą i nawiązała do swojej choroby:
„To nie był łatwy dla mnie rok. Okazało się kilka miesięcy temu, że mam raka, byłam w szoku. Nie dałam za wygraną, po operacji szybko wróciłam do pracy i ruszyłam do pisania felietonów”
I poinformowała o tym, że nie będzie już pisać felietonów do Wyborczej:
„Chciałam się z wami pożegnać, ale jednak nie mówię żegnam, bo to jest wstęp do nowych pomysłów w mediach.”
– zapewniła.
*cyt. za wprost