1 sierpnia 2024 r. z Warszawie odbył się koncert Taylor Swift. Za bilety trzeba było zapłacić od 199 do 2250 złotych, a wydarzenie zgromadziło aż 65 tysięcy osób.
Na stadionie narodowym były także dwie nastolatki. Niestety po koncercie spotkało je coś strasznego!

18 i 19-latka na koncert przyjechały razem z tatą jednej z nich. Po wydarzeniu razem wracali do domu autem prowadzonym przez 53-latka. Około 3 w nocy doszło do wypadku.
Monika Curyk, rzeczniczka prasowa policji w Gostyniu, powiedziała w rozmowie z „Faktem”
Wstępne ustalenia są takie, że w Piaskach, na ulicy Gostyńskiej, doszło do zderzenia osobowego citroena z samochodem ciężarowym z naczepą. 53-latek z powiatu kościańskiego jechał autem z 18-letnią córką i 19-latką z Leszna. Nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącą nim ciężarówką. Osoby podróżujące citroenem wracały z koncertu w Warszawie.
Zarówno kierujący osobówką jak i dwie dziewczyny trafili do szpitala. Jednak stan 19-latki jest ciężki.
Według wstępnych ustaleń kierowca Citroena mógł zasnąć za kierownicą lub też ze zmęczenia nie zauważyć nadjeżdżającego z przeciwka auta i stracić kontrolę nad pojazdem.
