57-letni Jacek Łęski to dziennikarz TVP. Już od 25 lutego przebywa na terenie Ukrainy, skąd relacjonuje działania wojenne.
Poza pracą dla telewizji, na swoim profilu Jacek Łęski pokazuje obrazy z życia codziennego. Opowiadał, jak udało mu się kupić jajka, ostrzyc włosy, czy też jak zajmuje się kotami .
Teraz napisał o 8-letnim chłopcu o imieniu Nikita.
Na zdjęciu widzimy sympatycznego chłopczyka, jednak to jak mały spędza swój dzień i czym się zajmuje, jest bardzo smutne.
Chłopiec mieszka w Charkowie, w piwnicy… Ośmiolatek może tu jeździć na hulajnodze, a gdy zdarza mu się wyjść na powierzchnię, dla zabawy zbiera łuski z nabojów.
Mój nowy znajomy z Charkowa – Nikita.
Ma osiem lat.
Przez dwa tygodnie mieszkał z mamą na podziemnym parkingu. Wokół Rosjanie niszczyli dzielnicę Siewiernaja Sałtowka.
Teraz przenieśli się do centrum, do starego domu z solidną piwnicą.
Nikita może tu jeździć po długim korytarzu na hulajnodze.
Czasem wychodzi z mamą i z psem na dwór. Dzisiaj przyniósł łuski nazbierane pod rosyjskim konsulatem.
– napisał Jacek Łęski.
I w tych kilku suchych zdaniach, dziennikarz pokazał dramat wojny, która skazuje dzieci na tego typu życie. Ukrywanie się w piwnicy i zabawa łuskami od nabojów….
Zobacz też:
„Żałuję, że nie umarłam wcześniej”. Szokujące słowa żołnierki z czasów II wojny światowej.