CELEBRYCI

Traumatyczny poród Sandry Kubickiej. Krzyk, płacz, krew!

Swojego syna – Leonarda – Sandra Kubicka urodziła już 16 maja 2024 roku. To przeżycie jest jednak tak duże, że modelka publikuje kolejne posty dotyczące porodu.

Tym razem ujawniła, że jej poród miał bardzo nagły i dramatyczny przebieg. Oto szczegóły!

 

https://www.instagram.com/sandrakubicka/

 

Sandra Kubicka – łożysko przodujące, cesarskie cięcie

Gdy modelka poinformowała o narodzinach syna przyznała, że chłopiec miał problemy z oddychaniem i przez pierwsze dni życia musiał przebywać w inkubatorze [więcej tutaj].

Później zaś Kubicka przyznała, że po „incydencie”, musiała mieć awaryjne cesarskie cięcie. Powodem było łożysko przodujące czyli nieprawidłowe jego umiejscowienie w macicy (blisko wewnętrznego ujścia szyjki macicy). Łożysko przodujące stanowi zagrożenie zarówno dla dziecka, jak i dla ciężarnej.

Modelka nie opisywała, co ma na myśli mówiąc o „incydencie” – mogły to być jednak pierwsze skurcze, które w przypadku łożyska przodującego mogą wywołać:

 

…krwawienia groźne dla matki i płodu, przy czym może dojść do niedotlenienia płodu, rozwoju sepsy, przedwczesnego porodu, a nawet do śmierci płodu i matki*

 

Krzyk, płacz, krew

W tak stresującej dla matki sytuacji, świetnie odnalazł się Alek Baron. Sandra nie kryła więc swojej wdzięczności i uznania dla męża:

 

Tamta noc nie była łatwa.. Nie tylko ja byłam zestresowana. Alek słyszał mój krzyk, płacz, widział krew, nie mógł mi pomóc i w tym całym strachu dowiózł nas bezpiecznie do szpitala. Wszystko działo się tak szybko.. W jednej chwili trzymał mnie za rękę a w drugiej weszły ubrane Panie i powiedziały „jedziemy na blok operacyjny.” Zabrali mnie i zamknęli mu drzwi. Alek nie wiedział co się ze mną dzieje ani z naszym synem. Teraz jak sobie o tym myślę to musiało to być cholernie ciężkie.. Mimo to on schował cały strach oraz stres i przekazywał mi tylko spokój bo wiedział ze chociaż jedno z nas musi być silne.

– relacjonuje modelka.

 

Jestem cholernie dumna z mojego męża jak poradził sobie z tym wszystkim. Odpuściłam dosłownie wszystko odkąd urodził się Leoś, zrobiłam wielki stop w życiu prywatnym i w pracy bo nie radziłam sobie z tą sytuacją psychicznie. Wtedy wkroczył Alek i przejął pałeczkę żebym nie musiała się o nic martwić. ???? Od 2 tygodni ogarnia w 100% nasze wspólne życie, swoje zawodowe obowiązki, dowozi pieluchy małemu do szpital, wspiera mnie najpiękniej jak potrafi i nawet gdy nie wyrabia się z tym wszystkim potrafi zabrać mnie do parku na partię rummikuba.???? I see you kochanie i wszystko co dla nas robisz. BEST HUSBAND AWARD @alekbaron ????✨

 

Jak więc widać, w trudnych chwilach, Sandra może liczyć na Alka 🙂

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Sandra A Kubicka (@sandrakubicka)

 

*cyt. medonet