Dr. Tomasz Solecki to lekarz ortopeda pracujący w krakowskim szpitalu. Mężczyzna został zaatakowany w trakcie pracy, a na skutek poniesionych obrażeń zmarł.
Prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok i są one przerażające!

We wstępnych komunikatach mowa była o tym, że Tomasz Solecki został raniony nożem i pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej, jego życia nie udało się uratować. Ujawniono także tożsamość sprawcy i zaskakujące informacje na temat jego pracy [zobacz tutaj]
Jednak szczegóły zbrodni są porażające!
Feralnego dnia – 29.04.2025 – agresor wtargnął do gabinetu lekarza, choć nie był umówiony na wizytę, a dr. Solecki przyjmował właśnie kogoś innego. Jarosław W. zaatakował medyka nożem i ranił go w brzuch, klatkę piersiową, ręce i nogi.
Szokująca jest skala i ilość zadanych ran. Jak przekazała prokurator Oliwia Bożek-Michalec:
Pokrzywdzony odniósł od kilkunastu do kilkudziesięciu obrażeń ciała. To były rany całego ciała, głównie klatki piersiowej i brzucha. Najbardziej istotne były dwie rany, czyli w okolicy wątroby oraz serca. Były to bardzo głębokie rany, o głębokości 16 centymetrów i one spowodowały śmierć*
Trudno więc sobie nawet wyobrazić furię z jaką Jarosław W. atakował lekarza! A gdy na miejsce przybyła policja, agresor nadal był pobudzony, dopiero po jakimś czasie się uspokoił.
Jarosław W. usłyszał zarzut zabójstwa lekarza i usiłowania naruszenia czynności ciała pielęgniarki. Zastosowano wobec niego areszt. 35-latek jednak nie przyznał się do winy.
*źródło: Fakt