Tragicznie zakończyła się wyprawa na grzyby w rejonie Gubałówki.

Zakopiańska policja przekazała szczegóły dotyczące tej sprawy!

Co się stało na grzybach?

Zdarzenie miało miejsce 29 października 2025 r. Mężczyzna wyszedł na grzyby, ale długo nie wracał. Zaniepokojona rodzina zaczęła go szukać na własną rękę. Jednak gdy te poszukiwania nie przyniosły efektu, zawiadomiono policję.

…tatrzańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 76-letniego mężczyzny, który zaginął podczas zbierania grzybów w rejonie Gubałówki.

Początkowo rodzina szukała mężczyzny na własną rękę, ale szybko zapadający zmrok i spodziewane niskie temperatury wpłynęły na decyzje o wezwaniu pomocy.

>>>Zwłoki zamiast grzybów. Makabryczne odkrycie w podkarpackim.

Poszukiwania Gubałówka

W akcji poszukiwawczej pod Gubałówką uczestniczyło kilkadziesiąt osób – Policjanci, Strażacy, ratownicy TOPR, ratownicy Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, druhowie OSP i wolontariusze.

W końcu, dzięki użyciu drona, udało się zlokalizować seniora – niestety jego życia nie udało się uratować.

Operator policyjnego drona na jednej z polan zauważył mężczyznę. Dzięki temu można było natychmiast skierować w to miejsce policjantów. Pomimo podjętej akcji ratowniczej nie zdołano uratować życia 76-latka.

Na miejscu śledczy pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca ujawniania zwłok, a następnie ciało zabezpieczono do dalszych badań. Wstępnie wykluczono udział w zdarzeniu osób trzecich.

Co stało się na polanie? Jednym ze scenariuszy jest to, że mężczyzna zasłabł i zmarł z braku pomocy medycznej. Możliwe jest też, że doszło do wycieńczenia i wychłodzenia organizmu starszego pana. Jednak dokładne przyczyny śmierci wyjaśni dalsze postępowanie.