Agnieszka Włodarczyk, Robert Karaś i ich synek Milan na dłuższy czas wyjechali do Dubaju.
Z tego, co pisała Agnieszka Włodarczyk wynika, że obecnie Robert Karaś trenuje do zawodów. Ona sama organizuje sobie w Dubaju życie jak zwykły mieszkaniec tego miasta.
Po kilku dniach pobytu pisała:
Ciepło, czysto, bezpiecznie, nie ma dziur w chodnikach, wszędzie są podjazdy żeby bez problemu spacerować z wózkiem.
Robert ma świetne warunki do treningu.
Dla mnie póki co nie ma się do czego przyczepić, zobaczymy co będzie dalej:)
Dziś jednak zdenerwowana Włodarczyk pożaliła się na dubajskich taksówkarzy.
Agnieszka i Robert jechali razem z dzieckiem, a aktorka uznała, że taki sposób przemieszczania się jest zbyt niebezpieczny!
Taksówkarze jeżdżą tu jak wariaci, skaczą z pasa na pas, podjeżdżają pod 🍑 innym. Dla mnie to ogromny stres z dzieckiem. Wybieram komunikację miejską😜 #dubai
W efekcie pojechali metrem. I jak zauważyli internauci metro w Dubaju jest godne pozazdroszczenia – wagony są czyste i przestronne.
>>>Przykra sytuacja. Kasię Glinkę spotkało TO na nartach!
