Na początku września Beata Kozidrak prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.
Po tym wydarzeniu gwiazda Bajmu wydała oświadczenie. Beata Kozidrak wyraziła swoją skruchę z powodu swojego zachowania, a także zapewniła o gotowości poniesienia konsekwencji:
Z CAŁEGO SERCA ŻAŁUJĘ TEGO, CO SIĘ WCZORAJ WYDARZYŁO.
BARDZO SIĘ TEGO WSTYDZĘ.
WIEM, ŻE MUSZĘ PONIEŚĆ KONSEKWENCJE TEGO, CO SIĘ STAŁO.
JESTEM NA TO GOTOWA.
– zapewniała.

Za jazdę po pijanemu warszawski sąd na Mokotowie orzekł zakaz prowadzenia pojazdów przez 5 lat, karę 10 tysięcy złotych oraz 6 miesięcy prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Portal se.pl przesłał do sądu pytanie, jakie to praca społeczne będzie wykonywać gwiazda Bajmu? Wiadomo bowiem, że najszczerszej są to mało prestiżowe i polegające na sprzątaniu, pomocy w kuchni czy opieką. Mogą być realizowane np. w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, placówkach medycznych czy fundacjach.
Odpowiedź zaskakuje, ponieważ na dzień dzisiejszy Beata Kozidrak uniknie kary i nie będzie wykonywać żadnych prac. Powód jest banalny – prokuratura uznała, że kara jest zbyt łagodna i będzie się odwoływać. Sprzeciw zgłosiła także Kozidrak:
„…w związku z wniesionym sprzeciwem wyrok nakazowy wydany w sprawie utracił moc, w związku z tym nie podlega wykonaniu – poinformował nas wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, Grzegorz Krysztofiuk”*
We wrześniu 2021 r. Beata Kozidrak zapewniała, że jest gotowa ponieść konsekwencje swojego czynu. Teraz jednak wygląda na to, że nie zaakceptowała orzeczonego wyroku.
>>>Kto zagra Korę? Kamil Sipowicz ma zaskakującą propozycję!
*cyt. se.pl