Marcelina Zawadzka jak na osobę bezrobotną przystało, odpoczywa i to w luksusowym wariancie.
Pod koniec 2020 roku Marcelina Zawadzka kilka tygodni spędziła w meksykańskim Tulum. Później była w polskich górach, a następnie w Szwajcarii, gdzie jeździła na snowboardzie. Teraz Marcela znów poleciała do Meksyku.
Celebrytka publikuje wiele pięknych zdjęć, na których prezentuje swoje wdzięki. Na wielu zdjęciach Marcelina ma na sobie ciemnożółte bikini. Góra od kostiumu daje piersiom Zawadzkiej sporo wolności i widać, że biust nieco ucieka ze stanika.
Zupełnie tym nie zrażona Marcela, publikuje takie zdjęcia podpisując je różnymi złotymi myślami:
#Release
#Forgiveness
#Gratitude
🙌🏼🫀✨[#Uwolnienie
#Przebaczenie
#Wdzięczność]
The beginning of freedom is the realization that you are not the possessing entity- the thinker 🙌🏼✨ #higherperspective #beautyful … … … #life #soul #love #emontions #sunset #light #moon 🌙✨💫 #awareness 🧚🏼♀️
[Początkiem wolności jest uświadomienie sobie, że nie jesteś bytem posiadającym – myślicielem 🙌🏼✨ #wyższa perspektywa # piękna … … … # życie # dusza # miłość #emocje # zachód słońca # światło # księżyc 🌙✨💫 # świadomość 🧚🏼♀️]
Tak więc, albo Marcelina nie przejmuje się uciekającym biustem, albo celowo chce go zaprezentować.
Zobacz też: Nietypowy problem Tomasza Kammela. Izabella Krzan jest dla niego zbyt…