34-letnia Olga Frycz to aktorka, która w ostatnich latach bardziej znana jest z bycia matką niż z ról filmowych.
We wrześniu 2018 roku urodziła córką Helenę ze związku z Grzegorzem Sobieszek. Para rozstała się rok później, a teraz Olga Frycz jest w ciąży z mężczyzną, którego tożsamości nie chciała ujawniać.
O swojej drugiej ciąży poinformowała w czerwcu 2021 r. i widać było, że miała obawy przed ujawnieniem tej informacji:
Mam wokół siebie wspaniałych przyjaciół, którym dziękuję, że nie oceniają negatywnie moich decyzji, nie próbują przekonać do swoich racji, ale wspierają mnie jeśli tylko tego potrzebuję.
– pisała wtedy.
Jednak co ciekawe, aktorka zaplanowała, że będzie to samotne macierzyństwo:
Samodzielnego macierzyństwa nie obawiam się wcale
– zapewniała.
Nic więc dziwnego, że gdy wczoraj na instagramie zorganizowała sesję Q&A, pojawiły się pytania właśnie o tę kwestię.
Druga córka aktorki będzie miała na imię Zosia, a jedna z osób zapytała:
Czy twoja druga córka będzie miała kontakt ze swoim tatą?
Olga odpowiedziała:
Oczywiście, że tak.
Inna fanka drążyła temat:
To ja już nie kumam. Masz partnera, a będziesz samotną matką?

Na to Olga Frycz odpowiedziała w chamski sposób:
Kochana, muszę cię zmartwić, na pewno jest dużo rzeczy, których nie kumasz… także…
o co cho, o co cho… nie kumasz o co „kaman”?
– drwiła z pytania internautki.
Sytuacja Olgi jest co najmniej nietypowa. Wydaje się więc, że powinna być przygotowana na tego typu pytania i odpowiedzieć uprzejmie, lub też całkowicie pominąć temat partnera w swoich odpowiedziach.
