Chersoń to niemal 290 tysięczne miasto znajdujące się nad Dnieprem miasto na południu Ukrainy. Nad ranem, 3 marca 2022 r. poinformowano o zajęciu tej miejscowości przez Rosjan.
Tym samym Chersoń stał się pierwszym dużym miastem kontrolowanym przez Rosjan. W planach jest proklamowanie na tym obszarze republiki ludowej.
Jak wygląda sytuacja po zajęciu miasta, opowiedziała w CNN 27-letnia Svetlana Zorina, która w mieście pozostała z uwagi na swoją babcię.
Według wstępnych informacji, w mieście zginęło ponad 40 osób. Mieszkańcy Chersonia boją się wychodzić z domów, muszą też oszczędzać jedzenie:
Staramy się nie wychodzić na zewnątrz, bo to niebezpieczne. Dziś po raz pierwszy poszłam do sklepu jakieś sto metrów ode mnie sprawdzić, czy mają jakieś jedzenie, ale nic nie było, bo jesteśmy otoczeni przez Rosjan, a tu nie można dostarczyć jedzenia ani lekarstw
– opowiada Svetlana.
W kolejnej rozmowie Ukrainka przyznała, że w mieście dochodzi do makabrycznych aktów przemocy na ludności cywilnej. Svetlana Zorina powiedziała, że mają miejsce gwałty kobiet:
Już zaczęli gwałcić nasze kobiety. Były informacje od osób, które znam osobiście, że to zdarzyło się 17-latce, a potem ją zabili.
Jedyne co może zrobić ludność Chersonia to „po prostu siedzieć w domu i dbać o siebie, bo się boimy (…) Jesteśmy przerażeni i przestraszeni, ale nie zamierzamy się poddawać”.
Nagranie rozmowy poniżej.
>>>Ukrainka miała sen proroczy. Wszystko spełniło się w domu Janowskich!