W obliczu wydarzeń na Ukrainie, wiele gwiazd deklaruje swoje poparcie dla wschodniego sąsiada. Część z nich włącza się do zbiórek i akcji pomocy. Są jednak i tacy, którzy pod swój dach przyjęli uchodźców.
Tak właśnie zrobili Monika i Robert Janowscy. Decyzję o przyjęciu matki z córkami podjęli w środku nocy. W wywiadzie z „Co za tydzień” Janowska opowiada:
Trzy dni temu zobaczyłam ogłoszenie, że trzy kobiety przyjechały w nocy pociągiem z Przemyśla do Warszawy i szukają noclegu. Domyśliłam się, że o tej porze ciężko im będzie coś znaleźć, dlatego od razu zdecydowaliśmy z Robertem, że jedziemy tam. To mama z dwiema córkami, jedna ma 13 lat, a druga 15 lat. Na razie nie wiadomo, do kiedy panie zostaną, ponieważ mają siostrę w Jordanii i do niej chciałby się dostać. Na razie jest to niemożliwe z uwagi na brak paszportów
Z kolei Robert Janowski podkreślił, że w takich sytuacjach przydaje się znajomość języka rosyjskiego!
Gościmy z Monią ukraińską mamę z córkami.
Mąż i syn pozostał tam, bronić swój kraj przed tymi, którzy podnieśli na niego rękę.
Uwięzieni w swoim mieście, walczą o wolność.
Ironia losu.
A my?
Monika mówi po rosyjsku.
Czy teraz można w tym języku?
Można.
Dziewczyny mają też przyjaciół z Rosji.
Nie wszyscy są źli.
Rozmawiamy.
Jednak okoliczności pojawienia się Ukrainek w domu Janowskich są niesamowite. Otóż jedna z kobiet na długo przed przyjazdem do Polski miała sen. Jak się później okazało był to sen proroczy.
Ukrainka o imieniu Inna przeżyła szok, gdy weszła do domu Moniki i Roberta Janowskich. Wszystko bowiem już wcześniej widziała w swoim śnie!
Nie mogła nic powiedzieć. Okazało się, że dwa lata temu śniło się jej, że przyjedzie do takiego samego domu. To jest niewyobrażalne. Nie będąc nigdy u nas, (a mamy dość skomplikowany rozkład pomieszczeń) mówiła po kolei, gdzie co się znajduje. Byliśmy w szoku. Ja do teraz mam ciarki. Powiedziała, że zapamiętała ten sen, bo była w nim w jakiejś podróży i sama się zastanawiała, gdzie to może być
Kobiety, które znalazły się w domu Janowskich docelowo chciałby dotrzeć od Jordanii. Obecnie załatwiają niezbędne dokumenty.