74-letnia Elżbieta Zapendowska wycofała się co prawda z udziału w różnych medialnych projektach, ale nadal prowadzi warsztaty wokalne.
W obszernym wywiadzie dla Faktu, Elżbieta Zapendowska opowiedziała o swojej obecnej pracy i polskim rynku muzycznym.
Kariera na scenie
W Polsce zainteresowanie muzyką i chęć zrobienia kariery na scenie, jest ogromna. Trenerka wokalna wyjaśnia, jaki jest tego powód:
Myślę, że to wynika trochę z nieświadomości tego, jaki ten zawód jest ciężki, ile pracy wymaga. Zawsze uczestnikom warsztatów powtarzam, żeby sobie nie wyobrażali, że to jest taki łatwy chleb. To jest bardzo ciężki kawałek chleba, gorszy od zawodu aktorskiego, bo aktorzy mogą pójść na casting, dostają angaż w teatrze i mają reżysera nad sobą*
– powiedziała.
Dalej wyjaśniła, że aktor zawsze ma kogoś za sobą, bierze udział w większych projektach. Tymczasem wokalista – piosenkarz czy piosenkarka jest indywidualną jednostką, która musi się sama przebić.
Kto ma szansę na sukces?
Jak zatem zaistnieć wśród rzeszy osób świetnie śpiewających? Czy sam talent i umiejętności wystarczą?
Elżbieta Zapendowska stwierdziła, że potrzebne są dwie rzeczy: inteligencja i umiejętność oceny sytuacji:
Uważam, że każdy zawód wymaga inteligencji. (…) Jeżeli inteligentnemu człowiekowi podpowie się parę rzeczy, to on z tego wyciągnie wnioski. A zadufany w sobie głąb, mimo, że ma warunki świetne, nie wyciągnie wniosków i przez całe życie nie może się z tym oswoić.
Najgorzej mają ci, którzy chcą natychmiast zdobyć rynki od polskich zaczynając po międzynarodowe. Chcą wygrywać wszystkie festiwale. Takie osoby mają najgorzej, bo nie umieją czekać, nie umieją wybrać, bo każda okazja która się trafia biorą ją i to jest błąd.
Czasami trzeba przeczekać, trzeba umieć powiedzieć nie i nie za każda cenę
– wyjaśniała.
Trenerka opowiedziała też o osobach, które są bardzo popularne w mniejszych, lokalnych środowiskach i bardzo dobrze zarabiają na swoich występach.
Zobacz też:
Bruce Willis kończy karierę. Powodem jest nietypowa choroba!
*źródło: fakt.pl
