Od kilka dni zwiększa liczba kotów chorych na tajemniczą chorobę. Niestety większość zarażonych zwierząt umiera.
Jedną z hipotez dotyczących choroby jest to, że to wariant ptasiej grypy, na którą chorują koty. Wśród objawów dominują te o charakterze neurologicznym np. nierówność źrenic, drgawki czy ataki padaczkowe, jak i ze strony układu oddechowego – duszność czy spadek saturacji. Pojawia się też sztywność kończyn.
W sprawie tajemniczej choroby Główny Lekarz Weterynarii wydał oświadczenie.

Jak wynika z treści komunikatu Główny Lekarz Weterynarii jak na razie monitoruje sprawę. Nie wydano jednak żadnych konkretnych ostrzeżeń:
„Oświadczenie GLW ws. zakażeń kotów domowych
Główny Lekarz Weterynarii oświadcza, że: Bacznie śledzi rozwój sytuacji. Utrzymywany jest stały kontakt z Wojewódzkimi Lekarzami Weterynarii w celu monitorowania oraz analizowania sytuacji.”
Warto jednak zachować ostrożność i jak radzą weterynarze ze SpecVet:
„- nie wypuszczać kotów na spacery/balkon/taras/parapet,
– nie karmić żadnym surowym mięsem (zdarza się, że mięso od różnych gatunków zwierząt, ma ze sobą styczność) – konieczna obróbka termiczna min. 71C,
– myć długo i dokładnie ręce po każdym powrocie do domu,
– psie łapy po spacerze można przecierać octeniseptem,
– dezynfekcja i chowanie przed kotem butów,
– zachować szczególną higienę i bioasekurację również względem siebie!”
Zobacz też:
Córka Natalii Siwiec śpi z kotem. Czy dziecko może spać z kotem?