Od 2022 r. na polskim lotnisku „parkuje” wart 70 milionów dolarów samolot. Jak doszło do porzucenia Boeinga?
17 marca 2022 r. na lotnisko Szczecin Goleniów przyleciał samolot z Szarm el-Szejk (Egipt). Po przylocie załoga Boeinga wydała zaskakujący komunikat.
Samolotem podróżowało około 150 pasażerów, którzy w Egipcie przebywali na wakacjach. To tam zaskoczyła ich wojna i zgodnie z decyzją władz Ukrainny, odbyła się repatriacja obywateli tego kraju. Boeing należał do ukraińskich linii lotniczych Azur Air Ukraine. Po wylądowaniu został porzucony przez załogę.
Jak informował Krzysztof Domagalski rzecznik prasowy lotniska w Goleniowie:
Wysiadła załoga i poinformowała, że nie są już pracownikami linii lotniczej Azur Air, zostali zwolnieni i nie mają możliwości, żeby tym samolotem udać się w kolejną trasę.
Nie wiadomo, w którym momencie miało nastąpić zwolnienie pracowników, ani jakie były dalsze losy załogi. Natomiast jeśli chodzi o sam samolot, to został zaparkowany na bocznym stanowisku postojowym – koszt takiego parkowania to 600 złotych dziennie.
Po wartego 70 milionów dolarów Boeinga właściciel zgłosił się dopiero teraz, czyli w półtora miesiąca od lądowania. Zapowiedziano, że samolot przeleci do hangaru w Katowicach i tam będzie przygotowywany do lotów dla innej linii lotniczej.
Zobacz też:
Co się dzieje, gdy ktoś umrze na pokładzie samolotu? Stewardessa ujawnia szokującą procedurę!
https://www.facebook.com/maciej.otawski/posts/2236759186478337