Wczoraj (10.09.2024) na warszawskich Bielanach rozegrał się prawdziwy horror, a mieszkańcy byli przerażeni.
Mężczyzna z wschodnim akcentem zabarykadował się w mieszkaniu. Prawdopodobnie miał broń, próbował też podpalić blok mieszkalny.
Zgłoszenie do służb wpłynęło we wtorek po południu. Mowa była o mężczyźnie, który prawdopodobnie ma broń. Jednak gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, wspomniany mieszkaniec zaczął zachowywać się w sposób agresywny, a jednocześnie zabarykadował się w mieszkaniu.
Mężczyzna, (obcokrajowiec) zabarykadował się w mieszkaniu, wymachuje przedmiotem przypominającym broń i usiłuje podpalić okoliczny balkon.
– podano na profilu Warszawska Grupa Luka&Maro.
Służby obawiały się też, że mężczyzna może skoczyć z balkonu ustawiono więc skokochron i ogrodzono teren. Tymczasem obcokrajowiec wyrzucał na dół palące się przedmioty.
Na miejsce wysłano negocjatorów, jednak gdy rozmowy się nie udały, do akcji wkroczyli kontrterroryści. I tak dopiero po 5 godzinach od wezwania zatrzymano mężczyznę i przewieziono do szpitala.
Mężczyzna miał mieć wschodni akcent i jak powiedział WP.pl jeden z sąsiadów:
Z tego, co zrozumiałem, to on przyznał, że jest okolicznym dilerem i chce się zabić, bo ma długi u Czeczenów.
Mówiono także, że z tym lokatorem już wcześniej były problemy. Raz było słuchać krzyki kobiety i sąsiedzi wzywali policję.
Nagrania ze zdarzenia poniżej.
AKTUALIZACJA:
Jak przekazał TVN, zatrzymany mężczyzna ma 19 lat. Najprawdopodobniej jest obcokrajowcem. W jego mieszkaniu znaleziono narkotyki. Obecnie 19-latek przebywa w areszcie.
Antyterroryści weszli do mieszkania mężczyzny, który się zabarykadował na Bielanach @wirtualnapolska pic.twitter.com/MNY16rdgu0
— Mateusz (@mateusz_dolak) September 10, 2024
źródło: wp.pl