57-letni Jacek Łęski to dziennikarz i specjalista od public relations. W sierpniu 2021 r. poślubił młodszą od siebie o 23 lata Małgorzatę Opczowską.
Od samego początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Jacek Łęski pracował jako korespondent wojenny w Kijowie, Charkowie, Lwowie i Irpieniu.
Ten wyjazd był dla niego szczególnie trudny – z jednej strony widział dramat i tragedię, jaka ma miejsce na Ukrainie. Z drugiej strony tęsknił do swojej żony, co czym szczerze pisał na instagramie [zobacz tutaj].
Po pięciu tygodniach relacjonowania działań wojennych, Jacek Łęski wrócił do Polski. W domu zastał miłą niespodziankę. Na drzwiach mieszkania pojawił się kolorowy napis:
WITAJ JACUŚ
Jednak, prawem kontrastu, korespondent porównał życie w Polsce do tego, które jest zaledwie kilkaset kilometrów dalej:
W głowie jednak wciąż obrazy z Ukrainy.
W uszach wciąż piosenki o artylerii (Semesyuk) i o Czeronbaiwce.
Patrzę na swój dom i widzę zniszczone domy w Jasnogorodce i Siewiernoj Sałtowce, jadę ulicami Warszawy i wypatruję blokpostów. Patrzę na roześmiane dzieciaki, a przed oczyma mam 8-letniego Nikitę z Charkowa, który uciekł z mamą z ostrzeliwanego bloku i żyje w piwnicy.
Wjeżdżamy na stację benzynową i jestem zaskoczony tym, że jest benzyna jaką chcesz i bez limitów na samochód.
Korespondent apeluje też o pomoc dla wschodnich sąsiadów:
Wojna jest tuż obok. I tuż obok są ludzie potrzebujący natychmiastowej pomocy. Bez nas się nie obronią przed bestialstwem Rosjan.
– podkreślił.
Zobacz też:
Sprawa byłego męża Ogórek. Jeden z zarzutów dotyczy dziennikarki!