47-letnia Joanna Racewicz na swoim profilu bardzo często porusza ważne tematy.
Także tym razem Joanna Racewicz podjęła bardzo wstydliwą, czy też krępującą kwestię. Żyjemy w końcu w czasach kultu młodości i sprawności. Osoby medialne kreują swój wizerunek za pomocą social mediów, a wszystko to co wiąże się z wiekiem jest bardzo często pomijane.
Tymczasem Joanna Racewicz przyznała, że się tego nie wstydzi i chce być przygotowana. Znajoma pisarka zapytała dziennikarkę Polsatu, czy kupi książkę o menopauzie:
„- Kupiłabyś książkę o menopauzie?” – pyta, najdelikatniej, jak potrafi, cudna i muślinowa Pisarka. Pyta, a mnie okrągleją oczy… Dlaczego tyle w tym pytaniu skrępowania, niepewności, obawy, wątpliwości… Czekam… „- Bo, wiesz, wiele dziewczyn się wstydzi, nie chce się przyznawać…” – ciągnie Pisarka i widzę, że nie jest to łatwe. Nie chcą się przyznawać… Do czego? Do biologii? Czasu? Tego, co nieuniknione? Jakbyśmy miały wpływ na czas 🕥🕥 Jakby przemijanie było przestępstwem…
Odpowiedź Racewicz jest bardzo dojrzała:
„- Oczywiście, że kupię. Kupię, przeczytam i postawię na półce. Chcę wiedzieć i być gotowa. Tak, jak byłam gotowa na pierwszy okres, pierwszą miłość, rozczarowanie, dziecko, ból, depresję, dojrzewanie i pierwszą zmarszczkę… (…)
Ciało jest świątynią twojego ducha. Zawsze. Niezależnie od czasu.
– zapewnia dziennikarka.
Dobrze, że są w instagramowym świecie osoby podejmujące takie tematy.
Zobacz też: Michał Żebrowski nago z synem! (FOTO)