47-letnia Martyna Wojciechowska to dziennikarka i podróżniczka, ale przede wszystkim kobieta, którą los mocno doświadczył.
W swoim życiu miała wiele związków, a dwa z nich zakończyły się w niespodziewany sposób. Martyna Wojciechowska przez kilka lat związana była z płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem, jednak mężczyzna zmarł na nowotwór w 2016 roku.
Podróżniczka aż pięć razy była zaręczona, a gdy już zdecydowała się na ślub, związek z Przemysławem Kossakowskim zakończył się już w trzy miesiące później [zobacz tutaj].
Dziś jednak Martyna Wojciechowska wspomina najważniejsze wydarzenie, jakie miało miejsce w jej życiu.
Otóż 17 kwietnia 2008 roku na świat przyszła jej i Jerzego Błaszczyka córka – Maria Błaszczyk. Z tej okazji podróżniczka zamieściła pełen uczucia wpis.
14 lat temu moje życie wywróciło się do góry nogami. Urodziła się Marysia.
Jest najcudowniejszą istotą na świecie, moim ulubionym Człowiekiem – jak mawiam niemal każdego dnia.
Ma w sobie odwagę do realizowania marzeń, do tego, żeby nie podążać ślepo za innymi, żeby iść pod prąd, żyć po swojemu. Kwestionuje zastaną rzeczywistość, wciąż pyta „dlaczego?” i śmiało formułuje własne opinie.
– napisała Martyna.
Marysia jest artystyczną duszą, lubi także czytać, ale to nie przeszkadza jej w uprawianiu sportów – w tym ekstremalnych jak nurkowanie czy… latanie w tunelu aerodynamicznym.
Naprawdę wcześniej nie wiedziałam, że potrafię tak bardzo kochać. I że można być tak szczęśliwym patrząc jak druga osoba wzrasta, usamodzielnia się, ma odwagę marzyć i realizować swoje marzenia.
– zapewnia Wojciechowska.
Zobacz też:
Marcin Hakiel pokazał zdjęcie ze ślubu. Zamieścił znaczący podpis!