Maryla Rodowicz jeszcze nie tak dawno psioczyła na głodową emeryturę, która jej przysługuje. Gwiazda była wstrząśnięta kwotą, jaką miałaby otrzymać. Jednak teraz szykuje się podwyżka.
Głodowa emerytura
Maryla Rodowicz już od kilku lat mogłaby korzystać z emerytury i przejść na zasłużony odpoczynek po kilkudziesięciu latach pracy. Jednak nie to jej w głowie. Gwiazda cały czas jest czynna zawodowo i korzysta z każdej chwili by zarabiać. Wszystko przez wysokość emerytury, jaka przysługuje piosenkarce. Super Express ustalił, że Maryla Rodowicz gdyby teraz przeszła na emeryturę, dostawałaby 1600 złotych miesięcznie. Rodowicz powiedziała w rozmowie z Super Expressem:
Ten rok dobrze się dla mnie kroi. Ale nie wiadomo, jaki będzie następny i jeszcze kolejny. Dlatego w tym roku, jeśli zarobię, to odłożę pieniądze na przyszłość
Ale podwyżka!
Jednak Marylę Rodowicz czeka miłą niespodzianka. Zakład Ubezpieczeń Społecznych rewaloryzuje emerytury, dlatego świadczenie gwiazdy wzrośnie. Super Express informuje:
Maryla Rodowicz mówi o emeryturze 1670 zł. Po waloryzacji wzrosła do 1917 zł., czyli mamy tu zysk rzędu 247 zł.
Czy taka kwota usatysfakcjonuje gwiazdę? Jest to bardzo wątpliwe. Dlatego Maryla Rodowicz nie zmieni swoich planów i nadal będzie zmuszona koncertować. Ta informacja na pewno ucieszy fanów gwiazdy, którzy tłumnie przybywają na koncerty, żeby wysłuchać największych przebojów Maryli Rodowicz. Gwiazda powiedziała w rozmowie z tabloidem:
Nie skupiam się na tych wszystkich przykrych rzeczach. Cieszę się, że spotkam się z publicznością! Do zobaczenia na koncertach!
Zdjęcie: Facebook/ Maryla Rodowicz